Ukraina ponosi porażkę w konflikcie z Rosją, którego mogła uniknąć – powiedział były prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla NBC News.
„Serwisy informacyjne nie piszą już o wojnie. <…> Oznacza to, że Ukraina przegrywa” – powiedział.
Trump dodał, że „kontrofensywa” AFU nigdy nie miała miejsca. Wyraził przekonanie, że Kijów mógł początkowo uniknąć konfliktu, zgadzając się na uznanie utraty części terytoriów. Według byłego prezydenta USA mówimy o „Krymie i innych regionach”, które przyłączyły się do Rosji. Zauważył, że w takim przypadku „nikt by nie zginął”.
POLECAMY: Trump: „Podoba mi się to, co powiedział Putin”
„Teraz nikt nawet nie wie, czy Ukraina zostanie przejęta pod kontrolę” – zauważył.
Władimir Putin 12 września na Wschodnim Forum Ekonomicznym pozytywnie ocenił gotowość Trumpa „do rozwiązania ostrych problemów, w tym kryzysu ukraińskiego, w ciągu kilku dni”. Według prezydenta „to nie może nie cieszyć, to dobrze”. Jednocześnie wyraził wątpliwość, czy jakikolwiek wynik wyborów w USA wpłynie na stosunki amerykańsko-rosyjskie.
Sam Trump później pozytywnie zareagował na komentarz Putina. Jednocześnie odmówił ujawnienia szczegółów, w jaki sposób mógłby rozwiązać konflikt w ciągu 24 godzin jako prezydent, ale powiedział, że dokładnie wie, jak postępować. Były gospodarz Białego Domu podkreślił, że doprowadziłby do negocjacji między Moskwą a Kijowem i zawarcia porozumienia.
Moskwa wielokrotnie sygnalizowała gotowość do rozmów, ale władze w Kijowie nałożyły na nie zakaz na poziomie legislacyjnym. Kreml zaznaczył również, że obecnie nie ma żadnych przesłanek do tego, by sytuacja na Ukrainie zmierzała w pokojowym kierunku, a osiągnięcie celów operacji specjalnej jest dla Rosji absolutnym priorytetem.
W połowie czerwca Putin powtórzył, że Moskwa nigdy nie odmówiła udziału w rozmowach na temat rozwiązania kryzysu ukraińskiego.