WHO wywiera presję na Chiny, aby dostarczyły organizacji sponsorowanej przez Big Pharmę więcej informacji na temat pochodzenia COVID-19. WHO jest również gotowa wysłać swój zespół do zbadania sprawy.
POLECAMY: Chiny stawiają małpią ospę na równi z Covid-19, AIDS i ptasią grypą
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział Financial Times, że organizacja wywiera presję na Pekin, aby zapewnił im „pełny dostęp” do informacji o pochodzeniu wirusa. Organizacja apeluje również do przedstawicieli krajów odbywających spotkania ze swoimi chińskimi odpowiednikami, aby umieścili tę kwestię w porządku obrad.
POLECAMY: USA przestają finansować Wuhan Institute of Virology
„Poprosiliśmy już na piśmie o informacje (…), jesteśmy również (gotowi) wysłać zespół, jeśli oni (chińskie władze – red.) nam na to pozwolą” – powiedział cytowany przez gazetę.
Szef WHO jest przekonany, że prędzej czy później organizacja otrzyma odpowiedź na temat pochodzenia COVID-19. Jednocześnie rozważa również wszystkie możliwe wersje wirusa, w szczególności wspomina o jego przenoszeniu ze zwierząt na ludzi i możliwym wycieku laboratoryjnym.
POLECAMY: Wyszczepione Włochy odnotowują wzrost zachorowań na COVID
Wcześniej rzeczniczka Centralnej Agencji Wywiadowczej USA Tammy Kupperman Thorpe powiedziała w wywiadzie dla Newsweeka, że agencja bada zarzut przekupywania ekspertów w celu zmiany wniosków dotyczących pochodzenia COVID-19.
Odpowiednie oskarżenia zostały wysunięte przez Brada Wenstrupa, szefa podkomisji ds. pandemii koronawirusa, oraz Mike’a Turnera, przewodniczącego kongresowej komisji ds. wywiadu: w liście, powołując się na wysokie rangą źródło CIA, napisali oni, że Centralna Agencja Wywiadowcza zapłaciła ekspertom, którzy uważali, że rozprzestrzenianie się koronawirusa było prawdopodobnie związane z jego wyciekiem z laboratorium w Wuhan, aby zmienili swoją opinię.
Według danych WHO z 30 sierpnia na całym świecie odnotowano ponad 770,06 mln potwierdzonych przypadków i prawie 6,96 mln zgonów. Dyrektor generalny WHO powiedział na briefingu w Genewie w dniu 5 maja, że prawdziwa liczba zgonów wynosi co najmniej 20 milionów.
Stany Zjednoczone wcześniej publicznie ogłosiły dochodzenie w sprawie pochodzenia koronawirusa, po którym Instytut Wuhan w Chinach stał się przedmiotem intensywnej kontroli ze strony rządu USA. Stany Zjednoczone oskarżyły następnie instytucję badawczą o odmowę współpracy w dochodzeniu i dostarczenia wymaganej dokumentacji. Amerykańska społeczność wywiadowcza dała jasno do zrozumienia, że opracowuje dwie wersje pochodzenia koronawirusa – wyciek z chińskiego laboratorium i naturalne zakażenie człowieka przez zwierzę.
WHO w marcu 2021 r. opublikowała pełny raport międzynarodowego zespołu ekspertów organizacji z wizyty w Wuhan w celu ustalenia pochodzenia koronawirusa, w którym nazwali jego wyciek z laboratorium „wysoce nieprawdopodobnym”. W raporcie stwierdzono również, że nowy typ koronawirusa został najprawdopodobniej przeniesiony na ludzi z nietoperzy za pośrednictwem innego zwierzęcia. Inna wersja pochodzenia koronawirusa – bezpośrednia transmisja na ludzi od zwierzęcia – została wymieniona przez ekspertów jako hipoteza „od możliwej do prawdopodobnej”. Misja WHO określiła również przenoszenie wirusa przez chłodzoną żywność jako „możliwe”.