Wysoka inflacja i wysokie koszty życia powodują, że wydatki Włochów nadal spadają, a jeśli obecny trend się utrzyma, to w drugiej połowie roku spadną o kolejne 3,7 mld euro – poinformowało w sobotę włoskie stowarzyszenie przedsiębiorców Confesercenti.
POLECAMY: We Włoszech ceny żywności w supermarketach wzrosły o 12 proc.
„Wysokie koszty życia spowalniają konsumpcję. Spadek siły nabywczej i oszczędności zaczyna wpływać na wydatki rodzinne, które, jeśli trend ten nie zostanie odwrócony, powinny spaść o 3,7 mld euro w drugiej połowie roku w porównaniu z pierwszymi sześcioma miesiącami tego roku” – czytamy w raporcie przygotowanym na zlecenie stowarzyszenia przez Europejskie Centrum Badawcze.
Wśród głównych przyczyn negatywnej sytuacji w dziedzinie konsumpcji eksperci wymieniają „długi okres wysokiej inflacji, która zmniejszyła siłę nabywczą Włochów”. Jednocześnie zwracają uwagę, że na pierwszym etapie obywatele musieli wykorzystywać swoje oszczędności, aby utrzymać ten sam poziom konsumpcji, który jednak w ciągu ostatnich dwóch lat stałego wzrostu cen znacznie się zmniejszył.
Jednocześnie autorzy raportu zauważają, że polityka podnoszenia stóp procentowych, wdrożona przez Europejski Bank Centralny w celu ograniczenia inflacji, również negatywnie wpływa na siłę nabywczą wielu rodzin, zwłaszcza tych, które zaciągnęły kredyty hipoteczne.
„Co więcej, wzrost stóp procentowych następuje w kontekście szybko pogarszających się warunków gospodarczych. Czynniki, które przyczyniły się do ożywienia po pandemii, wyczerpują się, a impulsy związane z eksportem i inwestycjami, których wkład we wzrost PKB spada, silnie słabną” – wskazują eksperci.
Jednocześnie podkreślają, że zmiana produktu krajowego brutto Włoch będzie zależała od dynamiki konsumpcji finalnej, której udział w PKB powinien spaść w tym roku do 59,3%. To najniższy wynik od 2000 roku.
