Aktualnie w Turyngii, Niemcy, prowadzone jest dochodzenie w kwestii nadużyć w korzystaniu ze świadczeń socjalnych przez ukraińskich „uchodźców„. Kilkudziesięciu oszustom cofnięto już zezwolenia na pobyt.
POLECAMY: Müller zapowiada zmiany w zakresie bezpodstawnego sponsorowania życia cwaniaków z Ukrainy
W początkowym okresie lipca, urzędnicy niemieccy odkryli, że 52 Ukraińców zarejestrowało swoje miejsce pobytu nie tylko w Turyngii, ale także w innych państwach Unii Europejskiej. Istnieją podejrzenia, że ci nieuczciwi cudzoziemcy czerpali korzyści, takie jak świadczenia socjalne i mieszkania komunalne, od kilku różnych krajów. Obecnie, jak donosi gazeta „Bild”, zezwolenia na pobyt odebrano już 23 z nich, którzy mieli zarejestrowany pobyt w niemieckim powiecie Ilm.
Petra Enders, starosta powiatu Ilm, wyjaśnia: „W tych konkretnych sprawach wstrzymano wypłaty i wszczęto procedury w celu zwrotu nieuprawnionych świadczeń. Osoby, które zajęły już mieszkania, muszą natychmiast je opuścić.”
W celu zapobieżenia dalszym nadużyciom w korzystaniu ze świadczeń i dodatków socjalnych przez ukraińskich uchodźców wojennych, Niemcy podjęli decyzję o utworzeniu specjalnej grupy zadaniowej. Jej głównym celem jest monitorowanie sytuacji nowo przybyłych cudzoziemców oraz weryfikacja danych w centralnej bazie.
Z danych statystycznych wynika, że w samym powiecie Ilm zarejestrowanych jest łącznie 2406 ukraińskich uchodźców. Spośród nich, 1574 nadal przebywa na terenie tego obszaru i korzysta z różnych form wsparcia socjalnego, takich jak mieszkania, opieka nad dziećmi, opieka medyczna i kursy językowe. Petra Enders podkreśla, że władze powiatu nie mogą dłużej tolerować nadużyć, szczególnie w kontekście, że wszystko finansowane jest z pieniędzy podatników.