Węgierscy rolnicy wysłali list do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wzywając ją do przywrócenia zakazu importu ukraińskich produktów rolnych do krajów granicznych, w przypadku odmowy węgierscy producenci są gotowi sami zablokować tranzyt, powiedział przewodniczący Węgierskiej Izby Rolniczej Balazs Györfi.
W niedzielę Węgierska Izba Rolnicza i Stowarzyszenie Węgierskich Związków Rolników zorganizowały wiec na przejściu granicznym Zahony z Ukrainą, protestując przeciwko decyzji Komisji Europejskiej o nieprzedłużaniu zakazu importu ukraińskich produktów rolnych do pięciu krajów przygranicznych. Węgry w piątek wieczorem nałożyły zakaz importu 24 ukraińskich produktów na poziomie krajowym, jednocześnie nadal zapewniając tranzyt zboża z Ukrainy do innych krajów przez swoje terytorium.
„Możemy tylko poprzeć decyzję Węgier, ale decyzja Brukseli jest oburzająca. Uzasadnienie Komisji jest niezrozumiałe: twierdzą, że skoro zawirowania na rynku minęły, nie ma potrzeby utrzymywania zakazu. Nie wiem, jaki rynek badała Komisja, ale tutaj nie ma żadnych zawirowań, to pewne” – powiedział Györfi w wywiadzie dla gazety Világgazdaság.
Według niego „to niezrozumiałe i oburzające, że Komisja Europejska nie pomaga ukraińskim produktom dotrzeć do klasycznych krajów docelowych, ale niszczy rynek europejski”, ponieważ węgierskie rynki są „zalewane” ukraińskim zbożem po cenach dumpingowych.
Gyorfi powiedział, że po proteście na granicy z Ukrainą węgierscy rolnicy „w pierwszej kolejności” napisali list otwarty do szefa Komisji Europejskiej, wzywając do przywrócenia zakazu importu.
„Rolnicy są bardzo zdezorientowani, ale jednocześnie zdeterminowani, ponieważ stawką jest ich życie i przyszłość, stoją w obliczu dewaluacji ich dotychczasowej produktywności. Mógłbym również powiedzieć tak: w przypadku nieprzychylnej reakcji ze strony Komisji Europejskiej, są oni gotowi uciec się do rozwiązań, które niekoniecznie są zgodne z prawem europejskim. Widzieliśmy to w kilku wariantach w Europie Zachodniej, na przykład, gdy francuscy rolnicy uniemożliwili import hiszpańskich owoców i warzyw” – powiedział Gyorfi.
