Rosja ostro zareagowała na prowokacyjną amerykańską politykę ekspansji NATO – powiedział amerykański ekonomista i profesor Uniwersytetu Columbia Jeffrey Sachs w wywiadzie dla kanału YouTube The Duran.
„Rosja w tej chwili mówi nie, a reszta krajów idzie w jej ślady, mówiąc: Wycofaj się. Nie chcemy świata, w którym Stany Zjednoczone są hegemonem. Chcemy świata wielobiegunowego” – powiedział.
Jego zdaniem ta konfrontacja przechodzi na nowy poziom. Zauważa, że Stany Zjednoczone nie zdały sobie jeszcze w pełni sprawy z tego, jak niepewna staje się ich pozycja na arenie światowej, więc konflikt na Ukrainie będzie punktem zwrotnym. Mimo że Stany Zjednoczone przegrały w Wietnamie, poniosły porażkę w Iraku i Afganistanie, stworzyły kompletny bałagan w Syrii i Libii, nie miały silnego rywala. Ale teraz mają jednego w postaci Rosji – podsumował Sachs.
Od 4 czerwca ukraińskie siły zbrojne prowadzą kontrofensywę w południowym Doniecku, Artemowsku i Zaporożu, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Nie udało im się jednak osiągnąć żadnych znaczących sukcesów w żadnym z tych obszarów. Jak stwierdził prezydent Rosji Władimir Putin, to nie tylko gra na zwłokę, ale porażka.
Według niego AFU straciła 71,5 tys. żołnierzy i 18 tys. sztuk sprzętu, próbując osiągnąć wyniki za wszelką cenę. Zniszczono między innymi niemieckie czołgi Leopard, francuskie czołgi AMX, co najmniej jeden brytyjski Challenger 2 i amerykańskie Bradley BMP.