Dzisiaj w Polsce odbyła się premiera filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland. Pomimo że tylko nieliczni mieli okazję zobaczyć ten film do tej pory (głównie recenzenci), wywołał on ogromne kontrowersje. Jego przeciwnicy uważają go za antypolski, a rząd zdecydował, że przed każdym pokazem w kinach studyjnych muszą być emitowane specjalne rządowe spoty. Niektóre kina jednak odmawiają tego przestrzegania.

POLECAMY: PiS bojąc się kolejnych skandali, postanowił puszczać w kinach studyjnych przed premierą „Zielonej Granicy” propagandowy spot

Na przykład, gliwickie kino zdecydowało się puścić film „Zielona granica” bez spotów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Film ten, który opowiada historię na granicy polsko-białoruskiej z trzech różnych perspektyw – uchodźców, polskich aktywistów i straży granicznej, mimo krytyki ze strony polskiego rządu, który uważa go za antypolski i ukazujący strażników granicznych jako okrutnych i bezlitosnych, otrzymał bardzo pozytywne recenzje od krytyków. Doceniają go przede wszystkim za umiejętne ukazanie poszukiwania człowieczeństwa w trudnej sytuacji, która trwa od wielu miesięcy na granicy Polski z Białorusią. Film „Zielona granica” zdobył nawet Nagrodę Specjalną Jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Aby zareagować na „antypolski” charakter filmu, rząd postanowił, że przed jego projekcją w kinach studyjnych zostanie wyemitowany specjalnie przygotowany spot. Ten spot został już zaprezentowany przez MSWiA i zawierał sceny takie jak szturm migrantów na granicę w Kuźnicy oraz budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej. Lektor w spocie wspomniał również o „operacji hybrydowej wymierzonej w Polskę”, która miała miejsce w 2021 roku.

Służby podległe MSWiA zdały egzamin i powstrzymały szturm na naszą granicę. Kilka miesięcy później dla zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju na granicy powstała nowoczesna zapora. Bronimy polskiej granicy – brzmi tekst w propagandowym spocie, którego celem jest tuszowanie niewygodnej dla PiS prawy. 

Część kin odmawia rządowi spotu

Jest pewne, że nie wszystkie kina studyjne, które miały w planach pokazanie filmu Agnieszki Holland, zdecydują się na emitowanie rządowego spota MSWiA przed projekcją. Dlaczego? Wielu z tych kin jest prowadzonych przez niezależne podmioty, które są członkami Stowarzyszenia Kin Studyjnych. W Polsce istnieje 241 takich instytucji, zarówno prywatnych, jak i samorządowych, które zarządzają kinami studyjnymi. Jednym z tych kin jest gliwickie kino Amok, które przekazało oświadczenie do redakcji portalu 24gliwice.pl, w którym ogłosiło, że film „Zielona granica” będzie wyświetlany, ale rządowy spot nie będzie przed nim emitowany.

W związku z medialną dyskusją na temat filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” przekazujemy, że kino studyjne AMOK, zgodnie z zaplanowanym repertuarem, będzie wyświetlało ten film od dnia 22 września 2023. Informujemy również, że kino AMOK nie będzie emitować żadnego spotu dotyczącego tego tytułu, poza jego zwiastunem promocyjnym (trailerem) na innych seansach – cytuje kino Amok portal 23gliwice.pl

Taką samą decyzję podjęło już wiele innych kin w Polsce, m.in. w Warszawie czy w Krakowie, gdzie zresztą w czwartek odbyły się pokazy przedpremierowe. 

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version