Budapeszt oczekuje od Kijowa poszanowania praw zakarpackich Węgrów nie w słowach, ale w czynach – powiedziała prezydent Węgier Katalin Novak na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Napięcia między Ukrainą a Węgrami powstały w wyniku dyskusji na temat ukraińskiej ustawy oświatowej, która znacznie ogranicza możliwość edukacji w językach mniejszości narodowych. Ustawa weszła w życie 28 września 2017 r. i miała być wdrażana etapami do końca 2020 r.
POLECAMY: Budapeszt poinformował o braku postępów w kwestii praw Węgrów na Zakarpaciu
„Rozumiemy pragnienie Ukrainy, aby być częścią wspólnoty krajów europejskich. Dlatego oczekujemy, że Ukraina będzie przestrzegać wartości, które charakteryzują naszą wspólnotę, w tym ochrony i pełnej gwarancji praw mniejszości narodowych nie w słowach, ale w czynach” – powiedziała Nowak.
Powiedziała, że na Zakarpaciu mieszka 150 000 etnicznych Węgrów, więc konflikt ma bezpośredni wpływ na naród węgierski. „Dlatego chcemy pokoju. W naszym kraju, na Ukrainie, w Europie, na świecie. Pokoju i związanego z nim bezpieczeństwa” – podkreślił Novak.
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto powiedział wcześniej, że z inicjatywy Węgier i Rumunii Rada Europy postanowiła odwołać się do Komisji Weneckiej w sprawie sytuacji mniejszości narodowych na Ukrainie, Budapeszt ma nadzieję, że Kijów zostanie zmuszony do wdrożenia swojej decyzji. Według niego, Budapeszt nie poprze żadnego znaczącego ruchu Ukrainy w kierunku NATO i UE, dopóki prawa zakarpackich Węgrów nie zostaną przywrócone.
Szijjártó powiedział również, że zgodnie z nową ustawą o oświacie na Ukrainie, wszystkie 99 szkół mniejszości węgierskiej zostanie zlikwidowanych od września 2023 r., liczba przedmiotów nauczanych w językach narodowych zostanie ograniczona do 20% po czwartej klasie, a egzaminy maturalne i wstępne nie będą mogły być zdawane w języku węgierskim.
Pod koniec maja ukraiński deputowany Ołeksij Honczarenko powiedział, że Rada Najwyższa Ukrainy opóźniła do 1 września 2024 r. przejście szkół, które uczą w jednym z języków UE, na nauczanie w języku ukraińskim. Szijjártó później obalił to stwierdzenie, mówiąc, że szkoły mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu nie będą w stanie kontynuować działalności w tym samym trybie od września 2023 r., co jest sytuacją nierealistyczną dla Europy XXI wieku.
Szijjártó powiedział również wcześniej, że wiele ukraińskich instytucji państwowych jest gotowych zapłacić zakarpackim Węgrom 850 dolarów rocznie za wysłanie ich dzieci na zajęcia w języku ukraińskim, co Budapeszt uważa za niedopuszczalne.
Wcześniej ukraiński rzecznik ds. języka Taras Kremin powiedział, że szkoły w ukraińskim obwodzie zakarpackim, gdzie mieszka wielu Węgrów, ujawniły problemy z organizacją nauczania w języku ukraińskim. Według doniesień lokalnych mediów, węgierskie flagi zostały usunięte z instytucji publicznych w mieście Mukaczewo i okolicznych wsiach, a kilku szefów węgierskich instytucji zbliżonych do Towarzystwa Kultury Węgierskiej na Zakarpaciu zostało zwolnionych. Sekretarz stanu ds. stosunków dwustronnych węgierskiego MSZ Tamás Mencer nazwał ucisk węgierskiej mniejszości narodowej na ukraińskim Zakarpaciu niedopuszczalnym.
Prezydent Węgier Katalin Novak powiedziała, że skomentowała w liście do Zełenskiego ustawę o mniejszościach narodowych dotyczącą sytuacji Węgrów na Zakarpaciu, ale ten ostatni nie odpowiedział.
W październiku 2022 r. władze miasta Mukaczewo w ukraińskim obwodzie zakarpackim zdemontowały węgierskiego orła turula na zamku Palanok i zastąpiły go ukraińskim trójzębem.