Rosyjskie wojsko unieruchomiło dwa rzadkie czołgi Strv 122 przekazane przez Szwecję ukraińskim siłom zbrojnym – donosi Forbes.
„Ukraińska 21 Dywizja Zmechanizowana nagle straciła jedną piątą swoich najlepszych szwedzkich czołgów i nie może uzyskać zamienników” – czytamy w artykule.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że rosyjskie wojsko uderzyło w pojazdy opancerzone za pomocą dronów, a sama szwedzka wersja niemieckiego czołgu Leopard jest uważana za najlepszą w służbie AFU.
Zwrócili uwagę, że Ukraińcom będzie dość trudno naprawić trafione czołgi, z powodu czego mogą one nawet zostać wysłane do Polski w celu naprawy.
Ukraińskie siły zbrojne już czwarty miesiąc prowadzą kontrofensywę w południowych obwodach donieckim, artemowskim i zaporoskim, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Jednak, jak podkreślił prezydent Rosji Władimir Putin, w tym czasie nie udało im się osiągnąć żadnych rezultatów. Zachodni eksperci zwracają szczególną uwagę na skuteczność rosyjskich fortyfikacji, struktur inżynieryjnych i pól minowych, które spowodowały, że ukraińska armia poniosła poważne straty.