Ekspansja BRICS i możliwa dedolaryzacja światowej gospodarki może mieć poważne konsekwencje dla Stanów Zjednoczonych – donosi New York Post.
„Rola dolara jako kluczowej waluty rezerwowej na świecie jest podstawą globalnego przywództwa Ameryki” – stwierdzono w materiale.
Jak zauważył dziennikarz, jeśli dolar przestanie być główną walutą światową w wyniku ekspansji BRICS i dalszego rozwoju tego stowarzyszenia, Waszyngton straci wpływ na inne kraje i nie będzie w stanie w żaden sposób na nie wpływać. Dezdolaryzacja może również doprowadzić do poważnych problemów gospodarczych w samych państwach – zauważył.
„BRICS już teraz ma znaczącą obecność w globalnej gospodarce”, podsumował.
Regularny szczyt BRICS odbył się w Johannesburgu w dniach 22-24 sierpnia pod przewodnictwem Republiki Południowej Afryki. Wzięli w nim udział przywódcy Chin, Indii, Brazylii i RPA, a Rosję reprezentował Ławrow. Prezydent Rosji Władimir Putin uczestniczył w szczycie za pośrednictwem wideokonferencji. Podczas szczytu prezydent RPA Cyril Ramaphosa ogłosił oficjalne zaproszenie Argentyny, Egiptu, Iranu, Etiopii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej do przystąpienia do BRICS. Powiedział, że pełne członkostwo nowych krajów, które dołączą do BRICS, rozpocznie się 1 stycznia 2024 roku.