Według publicystów propagdowego ukraińskiego portalu „Europejska Prawda„, konieczną reakcją na kontrowersje wywołane w Kanadzie przez uczczenie żołnierza z jednostki „SS-Galizien” jest podejmowanie działań edukacyjnych. Redaktorzy propagandowego portalu twierdzą, że brak jest dowodów na to, że „Dywizja Galicyjska” była zamieszana w popełnienie zbrodni. Przypominamy, ze kijowska patologia tożsame stanowisko prezentuje w zakresie ludobójstwa, jakiego dokonali naziści z OUN-UPA na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej. Tu jednak propagandyści uważają, że naziści broni się tylko przed Polakami tam mieszkającymi.
POLECAMY: Powiedzieli to głośno: Żydzi nie byli jedynym narodem mordowanym przez Ukraińców z SS Galizien
“Należy pilnie zintensyfikować działania edukacyjne dotyczące “Oddziału Galickiego”, gdyż każda wzmianka o nim, mimo szeregu wyroków uniewinniających, od razu daje zielone światło dla szeregu spekulacji. Takie sytuacje nadal będą wywoływać oburzenie społeczne i medialne, a także będą wykorzystywane przez zainteresowanych krytyką Ukrainy. A to znacznie komplikuje strategię Kijowa dotyczącą reagowania na tego typu skandale. I nie ma wątpliwości, że nadal będą” – czytamy w jednym z artykułów.
POLECAMY: Trudeau przeprasza za incydent z ukraińskim kolaborantem Waffen-SS Galizien w Izbie Gmin
“Międzynarodowe zespoły historyków i prawników od dawna kwalifikują fakty dotyczące współpracy różnych organizacji i osób z władzami hitlerowskimi i popełniania zbrodni przeciw ludzkości, a także fakty braku takiej współpracy i tego rodzaju zbrodni. W takich sprawach należy zająć ostrzejsze, ale udokumentowane stanowisko. Jednocześnie musimy zrozumieć, że takie sytuacje nadal będą wywoływać oburzenie społeczne i medialne i będą wykorzystywane przez zainteresowanych krytyką Ukrainy. A to znacznie komplikuje strategię Kijowa dotyczącą reagowania na tego typu skandale. I nie ma wątpliwości, że nadal będą” – czytamy w artykule, którego autorami są Dmytro Szerengowski, prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego i Jurij Panczenko, redaktor „Europejskiej Prawdy”.
Autorzy także wyrazili zdziwienie reakcją polskich polityków w związku z tym wydarzeniem i przypisują ją kampanii wyborczej. Twierdzą, że Polska zaskoczyła swoją reakcją, biorąc pod uwagę, że Ukraińcy są już przyzwyczajeni do ataków ze strony Rosji. Ambasador Polski w Kanadzie, Witold Dzielski, wyraził poparcie dla oburzenia organizacji CIJA w sprawie zaproszenia Jarosława Hunki i oskarżył Dywizję Galicyjską nie tylko o eksterminację Żydów, ale także Polaków.
W kontekście kontrowersji związanej z uhonorowaniem w Kanadzie Jarosława Hunki, weterana ukraińskiej ochotniczej kolaboracyjnej jednostki Waffen-SS Galizien, która po wojnie wyemigrowała do Kanady, pojawiła się kwestia pomnika upamiętniającego tę formację na ukraińskim cmentarzu Oakville w prowincji Ontario. To największa nekropolia tego typu w Kanadzie.
Zgodnie z informacją serwisu CP24.com, organizacja o nazwie Przyjaciele Centrum Szymona Wiesenthala (Friends of Simon Wiesenthal Center – FSWC) ds. studiów nad Holokaustem wydała oświadczenie. W nim przypomniała, że od dawna domaga się usunięcia „pomników i upamiętnień nazistowskich kolaborantów”, podkreślając, że takie pomniki nie mają miejsca w społeczeństwie i stanowią obrazę dla pamięci o Holokauście.
Opisywany obiekt to cenotaf, czyli pomnik w formie grobowca, w którym nie pochowano zwłok. Został wzniesiony w 1988 roku i formalnie jest poświęcony pamięci żołnierzy 1. ukraińskiej dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej, która wcześniej była znana jako 14 Dywizja Grenadierów Waffen SS-Galizien. Ta jednostka była kolaboracyjną formacją Waffen-SS, składającą się z ukraińskich ochotników, utworzoną przez Niemców w 1943 roku w celu wypełnienia braków kadrowych. Niektórzy ochotnicy z tej jednostki zostali przekształceni przez Niemców w galicyjskie pułki policyjne, które były zaangażowane w liczne zbrodnie na Polakach na terenie Małopolski Wschodniej i Lubelszczyzny w 1944 roku, w tym w zbrodnię w Hucie Pieniackiej.
Warto również dodać, że Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze uznał NSDAP, SS, SD i Gestapo za organizacje przestępcze.