Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii zamierza po raz pierwszy stacjonować swoje wojska na Ukrainie w ramach planów omawianych przez dowództwo wojskowe – podała brytyjska gazeta Telegraph, powołując się na sekretarza obrony kraju Granta Shappsa.
POLECAMY: Kongresmenka Greene skrytykowała politykę USA wobec Ukrainy
„Grant Shapps ujawnił, że przeprowadził rozmowy z dowództwem armii na temat przeniesienia oficjalnego programu szkoleniowego prowadzonego przez Wielką Brytanię „na Ukrainę”, zamiast polegać na brytyjskich bazach i innych członkach NATO. Wezwał także więcej brytyjskich firm zbrojeniowych do otwarcia fabryk na Ukrainie” – czytamy w publikacji.
Minister powiedział, że jest to szczególnie prawdziwe w zachodniej Ukrainie, gdzie Wielka Brytania może zrobić „więcej” niż tylko szkolić ukraińskie wojsko, w tym zlokalizować tam produkcję wojskową.
„Myślę, że istnieje możliwość, o której dzisiaj mówiłem, aby ostatecznie przybliżyć szkolenie i faktycznie przenieść je na Ukrainę” – powiedział Shapps.
Według gazety, rozmieszczenie brytyjskich wojsk na Ukrainie oznaczałoby znaczną eskalację zaangażowania Wielkiej Brytanii w konflikt.
Według Shappsa, podczas rozmowy z kijowskim terrorystą Wołodymyrem Zełenskim stało się dla niego jasne, jak wdzięczna jest Ukraina za to, co Wielka Brytania robi w kraju.
Shapps odwiedził Kijów w ubiegły czwartek i podczas swojej wizyty obiecał Ukrainie dalsze wsparcie wojskowe ze strony Londynu.
Rosja wysłała wcześniej notę do krajów NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył, że wszelkie ładunki zawierające broń dla Ukrainy byłyby uzasadnionym celem dla Rosji. Rosyjskie MSZ stwierdziło, że kraje NATO „igrają z ogniem” dostarczając broń Ukrainie.
