Widzowie kontrolowanej przez pisowski reżim TVP preżyli szok! Telewizja publiczna, która jest kontrolowana przez PiS, wyemitowała reklamę Koalicji Obywatelskiej, informującą o Marszu Miliona Serc. Kinga Gajewska skomentowała to zdarzenie, mówiąc: „Wreszcie zobaczyliśmy prawdę na TVP.”

POLECAMY: TVP podczas transmisji na żywo pokazał słynny napis ośmiu gwiazdek. Czy PiS wpadnie w szał?

„Ogłoszenie prawdy w TVP” W nadchodzącą niedzielę, 1 października, w Warszawie odbędzie się Marsz Miliona Serc, zorganizowany przez Platformę Obywatelską. Istnieje pewne podejrzenie, że to wydarzenie zostanie zignorowane lub zmanipulowane przez TVP, szczególnie zważywszy na fakt, że tego samego dnia PiS przeprowadza swoją konwencję. Niemniej jednak, prorządowa stacja telewizyjna musiała wyemitować reklamę Koalicji Obywatelskiej jako część swoich płatnych audycji wyborczych.

Widzowie telewizji publicznej musieli być zaskoczeni, gdy usłyszeli głos Donalda Tuska, który zapraszał do udziału w Marszu Miliona Serc.

– Stajemy do walki ze złem, twarzą w twarz, rozliczyć tę władzę, żeby Polska znowu była wolna od kłamstwa, od nienawiści i złodziejstwa. To jest nasz czas. 1 października w samo południe spotkamy się w Warszawie. Tu jest Polska – mówił lider PO. Nagranie, na którym widać moment emisji, udostępniali w mediach społecznościowych politycy KO.

– Nareszcie!!!!! Doczekaliśmy się prawdy w TVP – skomentowała Kinga Gajewska.

– Tymczasem w TVP zaproszenie na Marsz Miliona Serc – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Po 8 latach do TVP wraca prawda – ocenił Arkadiusz Myrcha.

Tusk przyjmie zaproszenie?

W czasie kampanii wyborczej do programów prorządowej telewizji wrócili politycy KO. Mają jasny cel – chęć przebicia się do bańki wyborów PiS, którzy nie słyszeli nic o aferach rządu. W programach na żywo da się przekazać informacje, które być może u kogoś zasieją ziarenko wątpliwości.

 Po kilku udanych występach posłów opozycji w TVP i przebiciu się z orędziem marszałka Grodzkiego o aferze wizowej stwierdziliśmy, że nasza obecność w TVP Info przyniesie nam korzyści – mówi w rozmowie z WP jeden z działaczy KO. – Zwłaszcza że PiS jest dziś w trudnym położeniu, a kolejne afery dezorientują ich elektorat. Nasi politycy w telewizji publicznej to gwarancja tego, że patologie tej władzy przebiją się z baniek do pisowskiego mainstreamu – dodaje rozmówca portalu.

Być może przed wyborami widzowie prorządowej telewizji usłyszą jeszcze więcej prawdy, bo – jak nieoficjalnie dowiedział się portal WP – Donald Tusk jest gotowy przyjąć zaproszenie do głównego programu publicystycznego publicznego nadawcy, czyli „Gościa Wiadomości”. Stawia przy tym pewien niewygórowany warunek – rozmowa musi być transmitowana na żywo. Ten program jest regularnie nadawany na żywo, ale znając cynizm prorządowej telewizji można założyć, że akurat wydanie z Tuskiem zostałoby wyemitowane z odtworzenia. I po odpowiednim montażu. Chodzi więc o uniemożliwienie pracownikom tzw. telewizji publicznej manipulacji.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version