Pracownicy Poczty Polskiej obecnie prowadzą negocjacje dotyczące podwyżek płac. W przyszłym tygodniu planowany jest strajk ostrzegawczy w firmie. Mimo trudności finansowych, wynikających głównie z opóźnień w otrzymywaniu rządowego wsparcia, Poczta Polska twierdzi, że jest bliska osiągnięcia porozumienia w sprawie podwyżek.
POLECAMY: Poczta Polska rozpowszechnia ulotki z instrukcją ws. pisowskiego referendum
Informacje o nadchodzącym strajku ostrzegawczym w Poczcie Polskiej były już znane od kilku tygodni. Pracownicy planują przeprowadzić tę akcję protestacyjną w środę, 11 października, w godzinach od 8:00 do 10:00. Związki zawodowe domagają się zwiększenia podstawowej pensji o kwotę od 800 do 1000 zł miesięcznie. Jednakże, według ustaleń „Rzeczpospolitej”, pracownicy mogą napotkać trudności w osiągnięciu swoich celów w ramach strajku ostrzegawczego. Finansowe problemy Poczty Polskiej są bowiem bardzo poważne.
POLECAMY: Listonosze grożą strajkiem. Żądają podwyżki
W ciągu lat 2021-2022 Poczta Polska odnotowała straty wynoszące ponad 800 mln złotych tylko w dziedzinie usługi powszechnej, jak wynika z raportu dostarczonego do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Prognozy na ten rok są jeszcze gorsze niż w roku poprzednim, kiedy firma zanotowała stratę prawie 5,7 mln złotych, a koszty operacyjne wzrosły o 10 procent. Ponadto, związki zawodowe planują złożyć skargę na pracodawcę z powodu utrudniania działalności związkowej – podaje gazeta „Rzeczpospolita”. Sytuację komplikuje również fakt, że od nowego roku konieczne będzie wprowadzenie podwyżek wynagrodzeń z powodu wzrostu płacy minimalnej.
Mimo prób rozwiązania sporu, Poczta Polska odrzuciła możliwość rokowań w poniedziałek i zasugerowała zawieszenie sporu do połowy grudnia. W międzyczasie firma ma otrzymać wsparcie finansowe od rządu w wysokości 191 mln złotych za rok 2021 i 593 mln złotych za rok 2022, jednakże decyzję w tej sprawie musi jeszcze zatwierdzić Komisja Europejska. Na razie nie ma na to zielonego światła, a nieoficjalnie dowiedziano się, że Ministerstwo Aktywów Państwowych złożyło wniosek z opóźnieniem i pojawiło się wiele uwag do projektu.
Poczta Polska potwierdziła, że prowadzi rozmowy ze związkami zawodowymi, w szczególności z Solidarnością, która domaga się podwyżki w wysokości 1000 złotych. Istnieje nieoficjalna informacja, że Solidarność i zarząd Poczty Polskiej mogą ogłosić podpisanie porozumienia jeszcze przed wyborami. Przedstawiciele związku liczą na to, że to zakończy spór zbiorowy. Pracodawca również wyraził przekonanie, że obecnie prowadzone konstruktywne rozmowy doprowadzą do akceptacji rozwiązania w sprawie podwyżek przez stronę związkową – donosi „Rzeczpospolita”.