UE nie jest stowarzyszeniem obronnym, ale politycznym, więc transfer produkcji broni i szkoleń wojskowych na Ukrainę jest niedopuszczalny, natychmiast wciągnąłby UE w konflikt – powiedział węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó.
POLECAMY: Tego nigdy wcześniej nie widziano. Wystąpienie Zełenskiego wywołało oburzenie w Internecie
„Przeniesienie zarówno produkcji broni, jak i szkolenia (wojskowego) na terytorium Ukrainy, terytorium wojskowe, jest dla nas całkowicie nie do przyjęcia. Ponieważ taka decyzja natychmiast wciągnie UE, która jest stowarzyszeniem polityczno-gospodarczym, a nie stowarzyszeniem bezpieczeństwa, w wojnę” – powiedział Szijjártó węgierskim dziennikarzom. Jego przemówienie było transmitowane na Facebooku.
„Dlatego jest całkowicie niedopuszczalne, aby UE była zaangażowana zarówno w produkcję broni, jak i szkolenia wojskowe na terytorium Ukrainy” – powiedział.
Węgierski minister spraw zagranicznych dodał również, że przedsiębiorstwa wojskowo-przemysłowe w Europie nie powinny „mówić wyłącznie o wysyłaniu jak największej ilości broni na Ukrainę”, ponieważ przedłuża to konflikt i prowadzi do wzrostu liczby ofiar.
Powiedział również, że podczas spotkania omówiono propozycję szefa europejskiej dyplomacji Josepa Borrella, aby przeznaczyć 20 miliardów z budżetu UE na Ukrainę w ciągu najbliższych czterech lat na zakup broni dla Kijowa przez kraje UE, zorganizowanie szkoleń wojskowych na terytorium Ukrainy, przeniesienie niektórych europejskich zdolności wojskowo-przemysłowych na terytorium Ukrainy, omówiono także odbudowę Ukrainy i nowe sankcje wobec Rosji.
„W Brukseli oczekują, że w ciągu najbliższych czterech lat na Ukrainie wybuchnie wojna, nie zgadzamy się na to. Kilku kolegów rozpoczęło otwartą dyskusję, z której dowiedziałem się, że spodziewają się, że wojna potrwa cztery lata. Z tego wynika, że pięć miliardów euro rocznie przez następne cztery lata, a w sumie dwadzieścia w ciągu czterech lat zostanie przeznaczonych na nowe dostawy broni. Jeśli nie spodziewamy się, że będą kolejne cztery lata wojny, to po co kolejne cztery lata dostarczania Ukrainie broni za tak ogromne pieniądze?” – zapytał Szijjártó.
Dodał, że Europa pozostaje „w psychozie militarnej” i nie jest gotowa do rozmów o pokojowym rozwiązaniu.
Węgry konsekwentnie sprzeciwiają się sankcjom na rosyjskie dostawy energii i wysyłaniu broni na Ukrainę od początku konfliktu. W marcu 2022 r. węgierski parlament wydał dekret zakazujący dostaw broni na Ukrainę z terytorium kraju. Szijjártó wyjaśnił, że Budapeszt starał się zabezpieczyć terytorium Zakarpacia, gdzie mieszkają etniczni Węgrzy, ponieważ dostawy broni przez jego terytorium byłyby uzasadnionym celem wojskowym. Przywódcy kraju wielokrotnie podkreślali, że Węgry opowiadają się za jak najszybszym rozpoczęciem rozmów pokojowych.