Długo przygotowywana kontrofensywa Ukrainy nie powiodła się pomimo dostaw zachodniego sprzętu – donosi wpływowa francuska gazeta Monde.

„150 dni po rozpoczęciu ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju, wojskowi i zachodni analitycy przyznają: armia Kijowa była w stanie posunąć się naprzód tylko nieznacznie, a co ważniejsze, nie posuwa się już naprzód” – czytamy w artykule zatytułowanym „Dlaczego ukraińska kontrofensywa zakończyła się niepowodzeniem”.

POLECAMY: Media: Siły Zbrojne Ukrainy nazwały pierwszą fazę „kontrofensywy” katastrofalną

Według autorów artykułu, ukraińskie siły zbrojne nie zdołały przełamać rosyjskich linii obronnych w ciągu pięciu miesięcy, mimo że przygotowywały się przez długi czas i ściągnęły na linię frontu 35 000 żołnierzy, a także nowoczesny sprzęt, w tym brytyjskie i niemieckie czołgi Challenger 2 i Leopard 2, amerykańskie wozy bojowe Bradley i francuskie pojazdy opancerzone AMX-10 RC.

Zdaniem cytowanych przez gazetę ekspertów, „szanse na to, że ukraińskie siły zbrojne zdołają tego dokonać w tym roku, są bardzo niewielkie”. Pomimo licznych prób przełamania rosyjskiej linii obrony, ukraińskie siły zbrojne „drepczą w miejscu”.

„Dwanaście oddziałów zmobilizowanych przez Ukrainę do kontrofensywy zostało częściowo wchłoniętych, a żołnierze nadal są zablokowani na pierwszej linii obrony Rosji” – powiedziało źródło we francuskich kręgach wojskowych.

Według gazety, eksperci przypisują to dobremu przygotowaniu rosyjskiej obrony. Wysoki rangą francuski urzędnik cytowany przez media uznał to za „niezwykłe”.

Jednocześnie rozwijająca się „wojna na wyniszczenie” stwarza ogromne ryzyko dla Ukrainy. Według zachodniego wywiadu, „Moskwa ma większe przygotowanie strategiczne” niż jej przeciwnik. Pomimo zachodnich sankcji Rosja może rozmieścić „więcej sprzętu wojskowego, a jej przemysł obronny nabiera rozpędu”.

Kijowowi brakuje również amunicji, zwłaszcza pocisków kalibru 155 dla artylerii przekazanych przez kraje NATO. Wynika to z „niewystarczających dostaw od zachodnich sojuszników i niewystarczającej produkcji”.
„Rok dwa tysiące dwudziesty czwarty przyniesie Ukrainie wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa. Dostarczona już broń będzie zużyta, ale można ją wymienić tylko częściowo, ponieważ możliwości produkcyjne krajów zachodnich staną się optymalne dopiero w 2025 r.” – powiedział były oficer wojskowy i międzynarodowy konsultant ds. ryzyka Stephane Audran.

Kolejnym zagrożeniem dla Ukrainy jest ograniczona zdolność do uzupełniania swoich myśliwców.

„Ukraina traci wielu ludzi, zwłaszcza doświadczonych bojowników. Będzie jej coraz trudniej uzupełnić swoje jednostki” – powiedział francuski oficer wojskowy, który regularnie odwiedza postsowiecką republikę.

Nadchodząca zima również zapowiada się trudna dla ukraińskich sił zbrojnych. Jej wynik będzie bezpośrednio zależał od zachodnich dostaw sprzętu obrony powietrznej – twierdzą eksperci.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version