Przed wyborami, opozycja zapowiadała, że ma zamiar zbadać wszelkie nieprawidłowości związane z działalnością Daniela Obajtka. Lista jego potencjalnych przewinień jest obszerna, a sankcje surowe. Nieoczekiwanie największe zagrożenie może nadesłać mu Zbigniew Ziobro. Czym prezesowi Orlenu grozi? Te kwestie objaśnia profesor Michał Romanowski.

POLECAMY: Orlen kończy promocję na paliwa. Tak drogo nie było od kilku miesięcy

Nowa władza ma możliwość osądzenia Daniela Obajtka w związku z niejasnościami związanymi z paliwami, kontrowersyjnymi transakcjami, takimi jak sprzedaż Rafinerii Gdańskiej lub zakup Polska Press, oraz prywatnym nabywaniem nieruchomości w rejonie, gdzie przewiduje się budowę elektrowni atomowej. Jak podkreśla profesor prawa Michał Romanowski prowadzący wykłady z prawa handlowego, cywilnego i rynku kapitałowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, prezes Orlenu może być odpowiedzialny zarówno za naruszenie przepisów Kodeksu spółek handlowych, jak i karnych. Co więcej, ze względu na zaostrzone od października sankcje karnoprawne, grozi mu nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że zaledwie osiem lat temu Daniel Obajtek pełnił funkcję wójta gminy Pcim w województwie małopolskim.

Następnie zajmował stanowisko prezesa spółki Energa, a potem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na czele Orlenu stanął w 2018 roku. To właśnie ze strony Orlenu mogą nadejść największe kłopoty, zaznacza profesor Michał Romanowski.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version