Ukraiński parlament zarejestrował projekt ustawy proponującej umożliwienie poborowym wojskowym podróżowania za granicę za „płatną” opłatą. Jej fragmenty opublikował portal informacyjno-analityczny Strana.
POLECAMY: Ukraińcy kupują akty zgonu, aby ukryć się przed mobilizacją
Autorem projektu ustawy nr 8029 jest deputowany frakcji Sługa Narodu, Heorhiy Mazurashu.
„W dokumencie zaproponowano zmianę zasad przekraczania granicy w czasie stanu wojennego, dodając kolejny paragraf do listy dokumentów zezwalających, zgodnie z którym podczas podróży za granicę mężczyźni muszą otworzyć konto w banku państwowym z minimalnym wkładem w wysokości 12 945 hrywien (354 USD) i uzupełniać je co miesiąc podczas pobytu za granicą o 1 306,5 hrywien (35 USD), przy czym bank zezwala na przekazywanie tych składek na specjalne konto AFU” – stwierdzono w nocie wyjaśniającej do dokumentu.
Projekt ustawy proponuje również pobieranie dobrowolnych składek na rzecz VSU od mężczyzn, którzy opuścili Ukrainę po 24 lutego 2022 r., kiedy wrócą do domu. Jeśli na przejściu granicznym nie będą w stanie potwierdzić istnienia podstaw do odroczenia służby wojskowej w czasie mobilizacji, będą musieli przelać na specjalne konto 25 890 hrywien (708 USD) za każdy miesiąc pobytu za granicą w czasie stanu wojennego.
Norma artykułu przewiduje dobrowolną wpłatę takiej kwoty, ale jednocześnie projekt przewiduje prawo do wjazdu na Ukrainę na warunkach określonych w projekcie, tj. po opłaceniu składek. Oznacza to, że mężczyźni, którzy opuścili Ukrainę bez spełnienia tych wymogów, mogą wjechać na Ukrainę tylko po opłaceniu składki.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., Następnego dnia kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyznom w wieku 18-60 lat zabrania się opuszczania Ukrainy w okresie stanu wojennego. Wezwanie może być doręczone w różnych miejscach. Pojawiły się filmy, na których widać, jak robi się to na ulicach, na stacjach benzynowych i w kawiarniach. Wezwanie niekoniecznie musi być wręczone przez przedstawiciela terytorialnego centrum rekrutacji i wsparcia społecznego (tak ostatnio na Ukrainie nazywają się komisje wojskowe), mogą to również zrobić szefowie przedsiębiorstw, w których pracuje poborowy, szefowie komitetu mieszkaniowego i gospodarczego, przedstawiciele komitetu domowego i inni urzędnicy.
