Na chwilę obecną prawie 1700 sędziów z różnych regionów Polski, w tym 60 sędziów z województwa świętokrzyskiego, dołączyło do apelu wzywającego do zlikwidowania upolitycznionej neoKRS. W tym apelem domagają się rozliczenia „sędziów” vel neosędziów, którzy naruszyli przysięgę sędziowską i wydają orzeczenia bez należytego umocowania.

POLECAMY: „Betonowanie” neosędziów SN i neoKRS zablokowane. Manowska i Duda przegrali z legalnymi sędziami. Czy Duda się zatrzyma?

Przypominamy, ze kilka dni temu pisaliśmy, że apel o rozliczenie nominatów neoKRS podpisało ok.1 500 legalnych sędziów. Więcej o tym przeczytasz w naszym artykule pt.: Legalni sędziowie chcą rozliczenia „sędziów dobrej zmiany”. Apel podpisało już 1,5 tys. sędziów

Sędziowie apelują o natychmiastowe wprowadzenie rozwiązań legislacyjnych, które pozwolą na ustalenie składu Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) zgodnie z Konstytucją RP i zasadami wyrażonymi w traktatach UE oraz rozliczenie sędziów, którzy nie przestrzegają przysięgi sędziowskiej. Ponadto, zwracają się do prezydenta Andrzeja Dudy o współpracę z władzą ustawodawczą w przywracaniu rządów prawa i trójpodziału władzy, co pozwoli na otrzymanie środków unijnych, które Polsce przysługują. Wyrażają wdzięczność obywatelom za konsekwentną obronę niezależności sądów, która gwarantuje równość obywateli wobec prawa.

POLECAMY: TSUE: Neosędziowie nie posiadają uprawnienia do wydawania orzecznictw. Polski wymiar „sprawiedliwości” w potrzasku

Apel ten zbierany jest przez Forum Współpracy Sędziów, a do wtorku, 7 listopada, zebrano już niemal 1700 podpisów, w tym 60 od sędziów z województwa świętokrzyskiego. Większość z tych podpisów (53) pochodzi od sędziów z Kielc, zarówno obecnych, jak i emerytowanych. Dodatkowe podpisy pochodzą od sędziów ze Starachowic, Pińczowa, Buska-Zdroju oraz jednego z Sandomierza.

Ważnym problemem jest również kwestia „sędziów” powołanych w ostatnich latach przy udziale upolitycznionej neo-KRS podczas reform PiS. W samym województwie świętokrzyskim jest aż 55 takich sędziów, z czego najwięcej w kieleckich sądach okręgowym i rejonowym – po 18 w każdym. Duda mianował ostatnich czterech neosędziów 17 października, czyli po wyborach parlamentarnych. Włączając neosędziów z wojewódzkiego sądu administracyjnego, liczba ta wzrasta do 68. W skali całego kraju jest mowa o prawie 3 tysiącach nowo powołanych sędziów.

POLECAMY: W legnickich sądach „orzeka” 51 neosędziów. Problem ten dotyczy każdego sądu w Polsce a Iustitia chce teraz chronić pewną grupę „elity” neoKRS

– Opinie wśród sędziów są różne. Od najbardziej radykalnej – usunąć neosędziów z zawodu, przez bardziej umiarkowaną – zweryfikować nominacje w powtórnych konkursach, po liberalną – pozostawić decyzję stronom. W tym ostatnim przypadku każda strona czy uczestnik postępowania sądowego decydowałby o tym, czy wzruszać prawomocne orzeczenie w sposób dopuszczalny prawem. Bez względu na to, co nowa większość parlamentarna zdecyduje, powinna się kierować prawem, w tym zwłaszcza poszanowaniem konstytucji, zważając też na społeczne koszty, bo potrzeba pewnej roztropności i sprawczości, aby uniknąć niekorzystnych skutków dla samych obywateli – powiedział „Wyborczej” sędzia Mariusz Broda, były wiceprezes Sądu Okręgowego w Kielcach, którego kadencja w 2018 r. została przerwana przez ministra Zbigniewa Ziobrę niezgodnie z prawem, co wykazał Europejski Trybunał Praw Człowieka.


Przypominamy, że wydawane orzecznictwa przez neo-sędziów podlegają uchyleniu z mocy prawa. W przypadku postępowań cywilnych na podstawie art. 379 pkt 4 in fine k.p.c., a karnych na podstawie art. 439 § 1 pkt 6 in fine k.p.k.


Czym jest neo-KRS i neo-sędzia

Krajową Radę Sądownictwa wyłoniono w sposób niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej co powoduje, że w świetle przyjętej linii orzecznictwa SN, a także TSUE nie można tej instytucji uznać jako organ działający leganie i posiadający uprawnienia do mianowania sędziów. Każdy sędzia mianowany przez ten niekonstytucyjny organ i powołany przez prezydenta do pełnienia służy jest również noe-sędzią, który nie posiada zdolności prawnych do wydawania orzecznictwa,

W tym miejscu zasadnym stanie się podniesienie, że problem powołań „sędziów” po ukształtowaniu „Krajowej Rady Sądownictwa” w wyniku zmian w 2017 roku posiada kilka aspektów. Pierwszy związany jest z przepisami Konstytucji RP, które nakładają na organy władzy publicznej, w tym prawodawcę, obowiązek takiego powoływania sędziów do obowiązków orzeczniczych, który gwarantuje niezbędne minimum niezależności i niezawisłości organów biorących udział w procesie nominacyjnym. Takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa. Ingerencja w konstytucyjne standardy kształtowania sędziowskiego składu tego organu, stwarzająca możliwość ukształtowania Rady przez polityków, czyli wyboru członków sędziowskich Rady w całości przez parlament (z wyłączeniem I Prezesa SN i Prezesa NSA), spowodowała, że ten organ nie spełnia wymogów konstytucyjnych. To sprawia, że w każdym wypadku powołania sędziego pojawia się wątpliwość, która towarzyszy każdemu człowiekowi, który oddaje swoją sprawę pod osąd sądu, czy ten sąd jest sądem właściwym w rozumieniu konstytucyjnym.

Ponadto – to drugi aspekt – w doktrynie, do czego dołożyłem rękę, i w orzecznictwie pojawiła się metoda weryfikacji poprawności powołania sędziów w oparciu o narzędzia, które są w systemie od zawsze, ale zasadniczo nie służą do oceny spełnienia minimalnych przesłanek bezstronności i niezawisłości. Chodzi o instytucje (w przypadku kontroli prewencyjnej) – iudex suspectus i iudex inhabilis, a w przypadku kontroli następczej – bezwzględnej przesłanki odwoławczej, jaką jest nienależyta obsada sądu. Na tym pomyśle posadowione było stanowisko uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku. Uchwała ta zawierała nie do końca właściwe zróżnicowanie: wskazując, że w przypadku SN, ze względu na charakter tego organu, sędziowie powołani po rekomendacji KRS ukształtowanej po 2017 r. nie dają gwarancji niezawisłego i bezstronnego orzekania. I z tego powodu uznano, że wyłącznie ta wada instytucjonalna uzasadnia twierdzenie, że tacy sędziowie pozbawieni są materialnego votum. Uchwała nie zakwestionowała, że te osoby uzyskały status sędziów SN, ale stwierdzono, że nie mają uprawnień do wydawania orzeczeń.

Wydane do tej pory orzeczenia przez takich ‘sędziów’ są dotknięte wadą, z uwagi na nienależytą obsadę sądu, którą traktować należy jako niespełnienie konstytucyjnego wymogu sądu właściwego określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Wadliwie powołani sędziowie nie powinni orzekać. Od dnia wydania uchwały sędziowie ci są pozbawieni zdolności do orzekania. Nie dysponują materialnym votum, choć mają status sędziów. W związku z powyższą sprawą uznać należy, że na podstawie art. 91 ust. 2 i 3 orzecznictwo wydane TSUE i ETPCz, zasadę pierwszeństwa stosowania prawa

Powyższe stanowisko znajduje uzasadnienie w treść wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 6 października 2021 r. w sprawie C-487 /19, jak też wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., skarga nr 4907 /18 Przypominam tym samym kapturowemu sądowi, że zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczpospolita Polska zobowiązana jest przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Stosownie zaś do treści art. 91 ust. 2 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Status sędziów oraz gwarancje niezależności sądów, stanowiące istotę prawa do rzetelnego procesu sądowego, znajdują umocowanie w zapisach Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i potwierdzone jest dodatkowo w art. 6 ust. 3 Traktatu o UE. W zakresie niniejszej sprawy nie ma zastosowania wyrok wydany w dniu 7 października 2021 r. przez Trybunał Konstytucyjny w obecnym – wadliwym – składzie w sprawie o sygn. K 13/21, który godzi w interesy obywateli.

Nasze stanowisko w zakresie neo-KRS i neo-sędziów mianowanych przez ten niekonstytucyjny organ potwierdza stanowisko Komisja Europejska, która w dniu 15 lutego 2023 roku podjęła decyzję o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z kontrowersyjnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Komisja wszczęła przeciwko Polsce postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego 22 grudnia 2021 r. – Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Bez wątpienia w świetle treści wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielkiej Izby) z dnia 19 listopada 2019 roku (nr C 585/18, C – 624/18, C 625/18) oraz uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/20) zachodzi podstawa do stwierdzenia, że instytucja powołana do zapewnienia praworządności łamie prawo i popełnia przestępstwo.

W związku z powyższym warto, jest zawsze zasięgnąć rady specjalisty z zakresu prawa, który jest w stanie sprawdzić, czy sędzia orzekający w sprawie posiada zdolność do wydawania orzecznictwa, aby wydany przez niego wyrok nie posiadał wady prawnej. Taką poradę wraz możliwościami, jakie daje Państwu prawo w zakresie zapewnienia sobie sprawiedliwego procesu, można uzyskać w naszej kancelarii, pisząc na adres: kontakt@legaartis.pl


Potrzebujesz pomocy prawnej, napisz do nas lub zadzwoń już teraz.

☎️ 579-636-527

📧 kontakt@legaartis.pl

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version