Poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji skomentował wpis przedstawiciela kijowskiej grupy terrorystycznej w Polsce Wasyla Zwarycza, który zaatakował protestujących polskich przewoźników. Bosak przypomniał mu, że protest jest rezultatem działań strony ukraińskiej przeciwko polskim przedsiębiorcom oraz negatywnego wpływu Kijowa na stosunki z „najbardziej proukraińskim rządem w UE”.
POLECAMY: Zwarycz stwierdził, że protest polskich przewoźników to działanie na rzecz Rosji
Protest polskich przewoźników przy trasach do głównych przejść granicznych z Ukrainą trwa od poniedziałku. Według relacji reportera RMF FM, w środę przed przejściem w Dorohusku stało 650 ciężarówek, głównie z ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, a przed Hrebennem było ich 900.
Warto przypomnieć, że ambasador Ukrainy w Warszawie, Wasyl Zwarycz, skrytykował wcześniej protest polskich przedsiębiorców.
POLECAMY: „Mamy już dość”. Polscy przewoźnicy wścieli na wybryki ukraińskich kierowców ciężarówek
„Blokowanie dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennym, Dorohusku, Korczowej przez polskich przewoźników to bolesny cios w plecy Ukrainy, cierpiącej od agresji rosyjskiej. Zagrożone są korytarze solidarnościowe między Ukrainą a UE. Apelujemy o zaprzestanie blokady granicy!” – napisał na portalu społecznościowym X przedstawiciel dyplomatyczny państwa ukraińskiego w Polsce.
Przypominamy, że przedstawiciel kijowskich -, Wasyl Zwarycz, nie pierwszy raz skrytykował Polaków za podejmowane działania w obronie swojej gospodarki.
Warto podkreślić, że manifestujący umożliwiają przejazd cystern z paliwem, pomocy humanitarnej, transportów dla wojska i ciężarówek z łatwo psującą się żywnością. Co w świetle bezczelności kijowskich ów jest i tak za duży gest litości.
Pozostałe pojazdy są przepuszczane co godzinę, trzy sztuki w obie strony. Krzysztof Bosak, poseł z Konfederacji Wolność i Niepodległość, zareagował na wypowiedź Zwarycza.
„Wystarczy zacząć normalnie przepuszczać puste polskie ciężarówki, tak jak było to robione wcześniej, zamiast trzymać je celowo po kilkanaście dni w wirtualnej e-kolejce” – zaznaczył Bosak.„W czym problem? Po co Kijów psuje sobie stosunki z Warszawą — najbardziej proukraińskim rządem w UE?” – dodał poseł.
Dodajmy, że demonstrację przewoźników wspierają także sadownicy i rolnicy. W niedawnej konferencji prasowej w Sejmie, przedsiębiorca Lucjan Kamil Zębek przypomniał o Tarasie Barszczowskim, ukraińskim milionerze, który jest zadłużony wobec polskich przedsiębiorców na setki milionów złotych. Barszczowski jest poszukiwany listem gończym za założenie grupy przestępczej o charakterze zbrojnym i oszustwa. Pomimo tego, osiąga ogromne zyski w Polsce, dostarczając setki cystern z koncentratem jabłkowym do zakładów przetwórczych w kraju. Lucjan Kamil Zębek był jednym z przedsiębiorców, którzy ponieśli straty finansowe współpracując z firmami związanymi z Barszczowskim, zwłaszcza z T.B. Fruit.
W trakcie trwającego protestu przy granicy z Ukrainą, polscy rolnicy wywiesili na banerze dużą kopię listu gończego wydanego za ukraińskim oligarchą.
W tym miejscu należy również przypomnieć, że w ukraińskich propagandowych mediach przestępca i oszust Barszczowski, którego majątek szacowany jest na 100 milionów dolarów, podobnie jak naziści z OUN-UPA przedstawiany jest jako patriota. Przestępca i oszust twierdzi, że tuż przed wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego znalazł się w gronie kilkudziesięciu milionerów, których – Wołodymyr Zełenski osobiście poprosił o pozostanie w kraju. Jego zdaniem, poprzez prowadzenie swojego biznesu wspomaga kraj w trakcie trwającego konfliktu zbrojnego, za który za który Ukraina ponosi wyłącznie odpowiedzialność. W wywiadach Barszczowski zapowiada również, że po przystąpieniu do Unii Europejskiej ukraińskie firmy zaczną zdobywać tamtejsze rynki.