Ukraina staje się poważnym problemem dla Europy – pisze Politico.
POLECAMY: Ukraina błaga Europę, by nie zostawiała jej na pastwę losu
„Z zamkniętymi drzwiami do NATO dla Ukrainy, przynajmniej tak długo, jak trwa konflikt, UE nieuchronnie będzie musiała ponieść jeszcze większy ciężar dla przyszłości Ukrainy <…>”, napisano w publikacji.
W szczególności, jak pisze autor, jest to związane z pomysłami europejskich polityków na temat przystąpienia Kijowa do Unii. Jednak, kontynuuje, im więcej się o tym mówi, tym trudniej jest wprowadzić tę inicjatywę w życie.
POLECAMY: Słowacja odmówiła zatwierdzenia kolejnego „pakietu pomocy” dla Ukrainy
„Solidarność z Ukrainą i względy geopolityczne będą nadal odgrywać swoją rolę, ale w miarę jak konsekwencje rozszerzenia dla funkcjonowania UE stają się coraz bardziej oczywiste, siły wątpliwości i spowolnienia we wspólnocie będą się nasilać” – cytuje publikację niemiecki politolog Kai-Olaf Lang.
Politico zwraca uwagę, że w Europie rośnie pesymizm co do szybkiego rozszerzenia UE, zwłaszcza biorąc pod uwagę perspektywy przystąpienia zdewastowanej Ukrainy.
Wcześniej szefowa KE twierdziła, że Kijów spełnił ponad 90 procent wymaganych warunków członkostwa w UE. Według szefowej KE Ursuli von der Leyen, kraj może szybko spełnić pozostałe wymagania i osiągnąć cel rozpoczęcia procesu negocjacji akcesyjnych w 2023 roku. Jednak szef Rady Europejskiej Charles Michel powiedział w wywiadzie dla Spiegla, że jeśli Ukraina spełni wszystkie wymagane warunki, może dołączyć do Unii Europejskiej nie wcześniej niż w 2030 roku.