PiS nie odniósł sukcesu w wyborach, mimo zajęcia 1. miejsca, jest już jasne, że nie będzie w stanie efektywnie sprawować rządzenia. Obecnie trwa intensywne poszukiwanie winnych tej sytuacji, a uwaga skupia się także na roli TVP.

POLECAMY: Duda gra na czas, aby niedługo rozpisać przedterminowe wybory

Czy TVP miała udział w porażce PiS?

Byli współpracownicy Jacka Kurskiego w TVP rzekomo podjęli decyzję o dogłębnym zbadaniu, w jaki sposób telewizja publiczna funkcjonowała w trakcie kampanii wyborczej.

 Biliśmy się o każdy głos, więc nie mogło być błędów. A były – powiedziała portalowi gazeta.pl osoba związana z TVP. – Ludzie Kurskiego szykują raport o tym, jak TVP działała w czasie kampanii – dodała.

Ponoć w grupie, która wzięła pod lupę TVP, jest m.in. Jarosław Olechowski, czyli były szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, bliski współpracownik Kurskiego. Został odwołany ze stanowiska w kwietniu 2023 r.

Czy za całą inicjatywą stoi Kurski? Podobno nie, ale robią to powiązane z nim osoby. On sam w 2022 r. otrzymał pracę w Banku Światowym jako Alternate Executive Director szwajcarsko-polskiej konstytuanty w Waszyngtonie. Dziś nie mieszka już w Polsce, ale w USA. Odcina kupony od kariery w PiS – zarabia dobre pieniądze. W 2022 r. osobie na jego stanowisku płacono ćwierć miliona dolarów rocznie.

Przyczyny klęski PiS

Jakie zaś były przyczyny porażki PiS? Było ich parę.

Osoba z TVP, z którą rozmawiała gazeta.pl, sugeruje między innymi, że debata w mediach publicznych praktycznie ponownie wprowadziła lidera Polski 2050 do gry. Dodatkowo dochodził atak na Konfederację, jedyną siłę polityczną, zdolną do utworzenia koalicji z PiS i późniejszego utworzenia rządu.

– Debata na trzy dni przed wyborami wykreowała Szymona Hołownię, a tuż przed ciszą wyborczą TVP zaatakowała Konfederację, a więc jedynego możliwego koalicjanta dla nas – powiedziało źródło portalu.

To dwa ważne czynniki, bowiem dobry wynik Trzeciej Drogi przekreślił szanse PiS na trzecią kadencję, zaś słaby „Konfy” oznaczał gwóźdź do trumny Nowogrodzkiej.

PiS może już za politycznego życia Jarosława Kaczyńskiego nie wrócić do rządzenia. Do tego w partii może dojść do walki buldogów pod dywanem, która doprowadzić do implozji ugrupowania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version