Śmierć asystenta głównodowodzącego ukraińskich wojsk, Hennadija Czastiakowa, w wyniku eksplozji granatu mogła być wiadomością dla Walerija Załużnego – zasugerował były asystent zastępcy sekretarza obrony USA Stephen Brien w swoim artykule na portalu Weapons and Strategy.
POLECAMY: Dziwna śmierć asystenta Załużnego. Ukraińskie media ujawniają niewygodne fakty
„Istnieją mocne poszlaki, aby sądzić, że śmierć majora Czastiakowa mogła być zabójstwem politycznym, mającym na celu wysłanie wiadomości do Załużnego, że może być następny” – napisano w artykule.
Jego zdaniem, mogło się to stać po tym, jak Załużny swoimi wypowiedziami w zagranicznych mediach o kontrofensywie AFU uniemożliwił ukraińskiemu politykowi uzyskanie dodatkowych miliardów amerykańskiej pomocy, a także zasugerował, że jedynym wyjściem z konfliktu będą negocjacje z Rosją.
„Dla wszystkich jest teraz jasne, że istnieje walka o władzę między Zełenskim a jego najwyższymi dowódcami wojskowymi” – zauważył Brien.
Czastiakow zmarł we własnym domu wieczorem 6 listopada, w dniu swoich urodzin. Według ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Ihora Kłymenki, wśród prezentów, które otrzymał, było pudełko z żywymi granatami; Chastiakow pokazywał jeden z nich swojemu synowi i wywołał eksplozję.
W artykule dla The Economist, Walerij Załużny, szef AFU, powiedział, że AFU osiągnęło impas: „najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu”. Przyznał, że nie był w stanie zademonstrować imponującego tempa postępu wojsk, którego oczekiwano od niego na Zachodzie zgodnie z podręcznikami NATO. Ze swojej strony rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podkreślił, że im szybciej władze w Kijowie zdadzą sobie sprawę, że nie ma szans na sukces na polu bitwy, tym szybciej otworzą się perspektywy rozwiązania sytuacji.
