W związku z wystąpieniem epidemii cholery w stolicy Zimbabwe, Harare, ogłoszono stan nadzwyczajny – informacja ta została przekazana przez lokalne media w piątek.
POLECAMY: W Polsce odnotowano rekordową liczbę zakażeń wirusem HIV. Coraz więcej przypadków kiły i rzeżączki
Władze Harare podjęły decyzję o zamknięciu ulicznych punktów sprzedaży posiłków, a dostawa bezpiecznej wody odbywa się za pomocą ciężarówek. Według informacji przekazanych przez portal stacji BBC, liczba ofiar śmiertelnych epidemii przekroczyła już 50 osób, jednak szacuje się, że liczba zarażonych może wynosić około 7 tysięcy. Warto przypomnieć, że w trakcie epidemii w 2008 roku zmarło 4 tysiące obywateli Zimbabwe, a ponad 100 tysięcy chorowało.
Najwięcej przypadków zanotowano w gęsto zaludnionej dzielnicy Kuwadzana, skąd pochodzi połowa chorych. Infekcje pojawiły się jednak we wszystkich prowincjach kraju, co podnosi obawy, że epidemia może się rozprzestrzenić na sąsiednie kraje.
Cholera to ostra, wyjątkowo zakaźna choroba przewodu pokarmowego, rozwijająca się na skutek zanieczyszczenia wody bakteriami Vibrio cholerae. Bez leczenia, śmiertelność może sięgać 20%, jednak przy odpowiedniej terapii nie przekracza 2% chorych. Kluczowym elementem leczenia jest głównie nawadnianie pacjentów.
