W Niemczech obecnie mieszka ponad 189 tysięcy Ukraińców w wieku poborowym, a dodatkowe 100 tysięcy mężczyzn z tej grupy prawdopodobnie przebywa tam nielegalnie – informuje MSW, powołując się na oficjalne dane. Rząd ukraiński napotyka na trudności w przywróceniu do kraju potencjalnych żołnierzy, co staje się poważnym problemem w drugim roku trwającej wojny.

POLECAMY: Ukraińcy kupują akty zgonu, aby ukryć się przed mobilizacją

Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku do Niemiec przybyło łącznie 221 571 Ukraińców w wieku poborowym. Na dzień 31 sierpnia br. pozostawało tam 189 484 z nich, zgodnie z danymi niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wielu z tych mężczyzn uczestniczyło w walkach, ale niektórzy, z różnych przyczyn, nie biorą udziału w konflikcie.

POLECAMY: Kijowska opozycja wezwała Zełenskiego do zaprzestania rzucania bojowników AFU jako „mięso armatnie”

Zdaniem gazety „Welt”, oprócz oficjalnie zarejestrowanych 189 tysięcy, istnieje dodatkowo nielegalnie przebywająca grupa kolejnych 100 tysięcy Ukraińców w wieku poborowym. Wskutek masowego exodusu spowodowanego rosyjską inwazją, liczba uchodźców z Ukrainy wyniosła niemal 6,3 miliona, głównie kobiet i dzieci, kierując się głównie do krajów europejskich.

Eurostat donosi, że ponad 650 tysięcy ukraińskich mężczyzn w wieku 18-64 lat jest zarejestrowanych jako uchodźcy w 27 państwach UE oraz Norwegii, Szwajcarii i Liechtensteinie. To stanowi potencjalną rezerwę dla armii, zwłaszcza w kontekście zapotrzebowania na siły zbrojne, jak podkreśla gazeta, zwłaszcza biorąc pod uwagę plany Ukrainy dotyczące zwiększenia liczby żołnierzy.

W kontekście wzmacniania zdolności obronnych Ukrainy przez Niemcy, pojawia się pytanie, czy skuteczność wsparcia z Zachodu nie jest zagrożona brakiem dostępnych żołnierzy. Niektórzy krytykują obecność sprawnie fizycznych Ukraińców w Niemczech, którzy unikają służby wojskowej w obronie własnego kraju. Emerytowany wojskowy Roderich Kiesewetter zauważa, że wielu z nich mogłoby się przydać, nawet jeśli nie trafią na front, np. zajmując się opieką nad rannymi czy działając w służbach ratunkowych.

Gazeta „Welt” podkreśla, że rząd prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest zaniepokojony sytuacją, jednak brak wpływu na Ukraińców przebywających za granicą. Pomimo tego rząd nie podjął kroków wzywających inne państwa do deportacji ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym. Niemiecki rząd powołuje się na Europejską konwencję o ekstradycji z 1957 roku, która wyklucza ekstradycję w przypadku dezercji, pozostawiając tę kwestię w gestii sądów okręgowych.

Przypominamy, że Wołodymyr Zełenski podczas pobytu w Hiroszimie udzielił wywiadu, w którym poinformował świat, że do punktów mobilizacyjnych ustawiają się kolejki chętnych Ukraińców. Jest to kolejny przykład jak, można wierzyć kijowskim propagandystom w zakresie przekazywanych informacji z frontu, na które powołują się media głównego nurtu.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/05/Mobilizacja-na-Ukrainie-propaganda-Zelenskiego.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version