Szymon Urbańczyk, brązowy medalista mistrzostw Polski w hokeju oraz trener, zmarł nagle. Miał zaledwie 33 lata.
POLECAMY: Znany bramkarz zmarł nagle w wieku 32 lata
„Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Szymona Urbańczyka, naszego byłego zawodnika i członka brązowej drużyny z sezonu 2011/2012. Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje. Cześć Jego pamięci!” – czytamy na stronie klubu Unia Oświęcim, z którym Urbańczyk był związany.
Szymon Urbańczyk był zawodnikiem w różnych klubach, takich jak Unia Oświęcim, Zagłębie Sosnowiec, Naprzód Janów i GKS Katowice. Jego największym osiągnięciem było zdobycie brązowego medalu mistrzostw Polski w sezonie 2011/2012.
Zawodnik zakończył swoją karierę sportową w 2015 roku, mając wtedy 25 lat. Pomimo zakończenia kariery zawodniczej, nie porzucił hokeja i kontynuował działalność jako trener i sędzia.
Wciąż aktywny w środowisku hokejowym, jeszcze w piątek, 17 listopada 2023 roku, Urbańczyk uczestniczył w meczu hokejowym drużyny Re-Plast Unii Oświęcim przeciwko Zagłębiu Sosnowiec.
Zespół nagłej śmierci w Polsce, jak i na całym świecie od pewnego czasu jest popularną jednostką statystyczną w kartotekach zgonu. Oczywiście służby medyczne z powodu utrzymywanej narracji nie wiążą tego z pewnym specyfikiem jednak świadomi ludzie, zdają sobie z tego sprawę.