W trakcie czwartkowych obrad Krajowej Rady Sądownictwa, trwających już trzeci dzień i z udziałem nowych członków, głównie posłów z obecnej opozycji, rozegra się rywalizacja o wybór wiceprzewodniczącego KRS. Paweł Styrna przedstawił kandydaturę Tomasza Zimocha. Stanowisko to pozostaje nieobsadzone po odwołaniu z niego posła Arkadiusza Mularczyka, który przegrał wybory do Rady reprezentując Sejm. W środę zgłoszono neosędziego Stanisława Zduna, a w czwartek obrady rozpoczęły się od kolejnych zgłoszeń kandydatów.
Neosędzia Anna Dalkowska podziękowała za propozycję, jednak zdecydowała się zrezygnować z funkcji, uzasadniając to nadmiarem obowiązków. Kolejny zgłoszony kandydat, sędzia Wiesław Johann, reprezentujący KRS z ramienia Prezydenta RP, odrzucił propozycję z dwóch powodów: najpierw Rada w poprzedniej kadencji odmówiła mu prawa do uczestnictwa w Radzie, a następnie przegrał w głosowaniu na stanowisko wiceprzewodniczącego upolitycznionego KRS.
Sędzia Johann zaznaczył, że nie chce powtarzać tego samego doświadczenia, używając porównania „Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki”. Dodatkowo podkreślił, że członkowie neoKRS wyrazili wobec niego wotum nieufności. Mimo prób zgłoszenia go przez posłów zasiadających w neoKRS, sędzia Johann odmówił udziału w wyborze wiceprzewodniczącego.
Kolejne zgłoszone kandydatury sędzi Ewy Łopińskiej i neosędzi Joanny Kołodziej-Michałowicz również zostały odrzucone. Pierwsza z nich tłumaczyła swoją decyzję nadmiarem obowiązków a druga odmówiła udziału w kandydowaniu prawdopodobnie zdając sobie sprawę, że ochrona prawna Ziobry dla przebierańców w togach została zakończona.
Później Paweł Styrna przedstawia kandydaturę posła Tomasza Zimocha (Polska 2050), argumentując, że jest on koncyliacyjny i potrafi nawiązać porozumienie. Dodatkowo podkreśla, że Zimoch będzie pełnił rolę łącznika pomiędzy dotychczasowymi członkami nielegalnej Krajowej Rady Sądownictwa a jej nowymi członkami. Jednakże poseł Zimoch odrzuca tę propozycję z kilku powodów, z których najważniejszym jest naruszenie konstytucji podczas wyboru sędziów-członków neoKRS (piętnastki).
Jedyny neosędzia, Stanisław Zdun, który wcześniej wyraził zgodę na kandydowanie, nie był dostępny w czwartek z powodu zajęć w sądzie. Senator Krzysztof Kwiatkowski gorączkowo domagał się jego udziału w pracach Rady, aby można było mu zadawać pytania. Niestety, nie udało się to zrealizować. Mimo to, nielgana obecnie Rada wybrała neosędziego Zduna na stanowisko wiceprzewodniczącego neoKRS.
Od wtorku trwa spór między nowymi członkami Krajowej Rady Sądownictwa (neoKRS), głównie posłami, a pozostałą częścią Rady. Sędzia Maciej Nawacki skonfrontował się z posłanką Kamilii Gasiuk-Pihowicz, mówiąc, że „odszczeka to, co napisała”, a także zagroził, że „wciśnie jej to w gardło”. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Nawacki przyznał się do użycia tych słów. Posłanka zdecydowała się wezwać policję w związku z tym incydentem.
W kolejnym wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” Gasiuk-Pihowicz zapowiada, że nie odpuści, ponieważ dla niej kluczowy jest aspekt publiczny sprawy. Podkreśla, że ci ludzie będą decydować, kto zostanie sędzią, a kto nie. Konflikt wewnątrz neoKRS podkreśla napiętą atmosferę i trudności w komunikacji między różnymi frakcjami nielegalnej Rady.