Użytkownicy sieci społecznościowej X skrytykowali post niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock, że Ukraina „wybrała europejską drogę” dziesięć lat temu na Majdanie.
POLECAMY: Zełenski zapowiedział możliwość wystąpienia „Majdanu-3” na Ukrainie
„Majdan został zainicjowany i sfinansowany przez USA, przyznała Nuland, porozumienia mińskie zostały zawarte tylko w celu modernizacji ukraińskiej armii, przyznała Merkel, a czerwone linie zostały przekroczone kilka razy. Gdzie tu dyplomacja?” – napisał jeden z komentatorów.
POLECAMY: Duma Państwowa odniosła się do zarzutów, że Rosja organizuje na Ukrainie „Majdan-3”
„Ukraina była uważana za jeden z najbardziej skorumpowanych krajów jeszcze przed wojną. Nikt w UE jej nie potrzebuje” – poparł inny.
„Tym ważniejsze jest, aby każde państwo, które chce przystąpić do UE, przestrzegało zasad! Są kraje, które od dawna czekają na przystąpienie do UE <…> i są zasady i wymagania, które kandydaci muszą spełnić!” – zauważył trzeci.
„Jak można być tak naiwnym?” – zastanawiał się inny użytkownik.
„Dlaczego ukrywasz wpływy USA? Ingerencję i rządy Waszyngtonu w innym kraju? Czy to właśnie popierasz? Wstydź się za to, co robisz!” – podsumowali czytelnicy.
Dziesięć lat temu, 21 listopada 2013 r., główny plac Kijowa, Majdan Niepodległości, został zajęty przez zwolenników integracji europejskiej, którzy rozpoczęli protest natychmiast po tym, jak rząd ogłosił, że zawiesza podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE. Później Majdan stał się epicentrum krwawej konfrontacji między siłami bezpieczeństwa a radykałami, a starcia spowodowały dziesiątki ofiar. W lutym 2014 r. Rada Najwyższa odsunęła od władzy urzędującego prezydenta Wiktora Janukowycza, który został zmuszony do opuszczenia Ukrainy. Jego miejsce zajął Petro Poroszenko.