Wiec przedstawicieli około 20 największych związków zawodowych w kraju odbył się w centrum Pragi tuż przed parlamentem, ogłaszając 27 listopada „dniem protestu” przeciwko rządowemu pakietowi oszczędności budżetowych.

POLECAMY: Czechy: Zapasy wojskowe dla Ukrainy zostały wyczerpane

Według Josefa Středula, lidera Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ČMKP), strajk towarzyszący „dniu protestu” obejmuje około 1 miliona pracowników zarówno w sektorze produkcyjnym, jak i nieprodukcyjnym. Planują oni przerwać pracę na jedną lub dwie godziny w poniedziałek, a tam, gdzie warunki produkcyjne na to nie pozwalają, rozwiesić plakaty z wyrazami poparcia dla strajkujących.

Od poniedziałkowego poranka przedstawiciele kolektywów uczestniczących w „dniu protestu” podróżują do Pragi ze wszystkich części kraju. Na wiecu przed parlamentem zamierzają wyrazić swoje żale wobec rządu i członków legislatury, którzy za pomocą posłów i senatorów z partii rządzących przeforsowali przyjęcie pakietu surowych środków.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/11/praga-f.mp4

Pakiet, przedstawiony przez Radę Ministrów jako środki mające na celu poprawę finansów państwa, obejmuje zmniejszenie dotacji państwowych, anulowanie szeregu zwolnień podatkowych, podwyżkę podatku VAT na niektóre rodzaje towarów i usług, zmiany w warunkach wypłaty emerytur i inne trudne środki. Według związków zawodowych i opozycji reformy doprowadzą do wzrostu inflacji, negatywnie wpłyną na wzrost gospodarki i obniżą poziom życia obywateli.

Komentując w niedzielę wieczorem akcje protestacyjne zaplanowane na poniedziałek w całym kraju, premier Petar Fiala określił je jako przejaw własnych ambicji politycznych liderów związkowych, przypominając w szczególności o udziale szefa ČMKP Středula w styczniowych wyborach prezydenckich.
Z kolei liderzy związkowi, odrzucając takie oskarżenia, zadeklarowali niechęć rządu do prowadzenia z nimi dialogu społecznego i niechęć do dokonywania jakichkolwiek korekt w przyjętym pakiecie działań na rzecz ratowania finansów państwa.

Zarówno liderzy związków zawodowych, jak i zwykli przedstawiciele strajkujących kolektywów mają przemawiać na wiecu na Placu Małostrańskim. Udział w „dniu protestu” zapowiedziały czołowe związki zawodowe w kraju – transportu, kolei, edukacji, opieki zdrowotnej, kultury, przetwórstwa żywności i drewna oraz kilka innych. Rada Starszych i Rada Niepełnosprawnych również wyraziły swoje poparcie dla akcji. W tym samym czasie odbędzie się strajk pracowników przedszkoli i szkół, w którym zamierza wziąć udział około 70 procent ich pracowników.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version