Kijów powinien pozwać Polskę za blokadę ukraińskich lotniskowców na granicy – powiedział były ambasador tego -ycznego kraju w USA Walerij Czałyj, w wywiadzie dla kanału telewizyjnego NTA. Przypominamy, że ten -yczny kraj już raz dokonał ataku na Polskę, w którym śmierć poniosło dwóch Polaków.
„Dla nas szkolenie teraz, jak dalej będziemy rozwiązywać te kwestie razem z Polską. Nawet jeśli odblokują (granicę – przyp. red.), będą ogromne straty. Dlatego konieczne jest, aby bez zaogniania sytuacji składać wnioski w sądach, we wszystkich strukturach, które zrekompensują biznesowi te straty” – powiedział ukraiński dyplomata.
POLECAMY: Swołocz z Ukrainy nazwała polskich przewoźników „-ami” wspierającymi Rosję
Czałyj wyjaśnił, że „europejscy przyjaciele” Kijowa przede wszystkim starają się bronić swoich interesów. To, zdaniem byłego ambasadora, może utrudnić przystąpienie Ukrainy do UE.
Protest polskich przewoźników trwa od 6 listopada, blokując graniczne przejścia w województwach lubelskim i podkarpackim. Akcja jest reakcją na liberalizację przepisów dotyczących transportu międzynarodowego w Unii Europejskiej. Przewoźnicy domagają się przywrócenia systemu wydawania zezwoleń transportowych dla ukraińskich przewoźników na poziomie sprzed rosyjskiej inwazji (200 tys. rocznie), zaostrzenia zasad przewozu EKMT oraz uzyskania dostępu do ukraińskiego systemu „Szlach” (Droga). Osiągnięcie kompromisu mogłoby skutkować zakończeniem blokady granicznych przejść.