Węgierski premier Viktor Orban i holenderski kandydat na prezydenta Geert Wilders nie pozwolą Ukrainie na przystąpienie do Unii Europejskiej – podał The Economist.
POLECAMY: Ostateczne wyniki wyborów potwierdziły, że wybory w Holandii wygrała partia antyukraińska
„Niestety, rok 2023 raczej nie zakończy się optymistycznie. Węgierski złodziej Bożego Narodzenia (Orban – red.) jest dziś szczególnie zrzędliwy i irytujący, a już wkrótce ten Grinch może zyskać nowego sojusznika z prawej flanki, ponieważ Holender Geert Wilders wygrał wybory 22 listopada” – napisano w materiale.
POLECAMY: Orban wydał ostre oświadczenie w sprawie Ukrainy
Podkreślono, że szczyt w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE, zaplanowany na połowę grudnia, miał „wylać potoki gotówki” na Kijów i zagwarantować członkostwo w Unii. Jednak Orban i Wilders, którzy sprzeciwiają się rozszerzeniu UE, utrudniają osiągnięcie celów spotkania – podano w publikacji.
Kijów może stanąć w obliczu braku pieniędzy już na początku przyszłego roku. Bez skoordynowanej wysyłki funduszy na Ukrainę, UE może stracić zaufanie do postsowieckiej republiki – podał magazyn.
Na początku listopada Komisja Europejska zaleciła rozpoczęcie negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy i Mołdawii do UE. Formalna decyzja o rozpoczęciu tego procesu zostanie omówiona na szczycie UE w Brukseli w dniach 14-15 grudnia. Powinna ona zostać jednogłośnie zatwierdzona przez wszystkich członków Unii, ale władze Węgier powiedziały, że nie poprą umieszczenia kwestii przystąpienia Ukrainy w porządku obrad nadchodzącego szczytu.
