Andrzej Duda – pisowski prezydent znany z nagminnego łamania Konstytucji, za co powiń być postawiony pod Trybunał Stanu – podpisał rozporządzenie, które modyfikuje przepisy dotyczące funkcjonowania Sądu Najwyższego (SN). W trakcie listopadowego wystąpienia sędzia Włodzimierz Wróbel wyjaśnił, że proponowane zmiany otworzyłyby drogę do sytuacji, w której neosędziowie mianowani w sposób nieprawidłowy mogliby samodzielnie wydać orzeczenie w swojej sprawie, potwierdzając jednocześnie swoje statusy jako członków Sądu Najwyższego. Nowe przepisy wchodzą w życie po upływie 14 dni od daty ich oficjalnego ogłoszenia.

POLECAMY: Uchwała trzech izb SN w zakresie braku uprawnień do orzekania przez neosędziów obowiązuje, TK jej nie uchylił

We wtorek opublikowano w Dzienniku Ustaw rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 29 listopada 2023 r., wprowadzające zmiany w regulaminie Sądu Najwyższego.

Opublikowane w Dzienniku Ustaw rozporządzenia zostało podpisane zarówno Dudę, jak i dwutygodniowego premiera Mateusza Morawieckiego, który zaakceptował i zatwierdził zarządzenie. To prezydent we współpracy z premierem dokonali modyfikacji regulaminu Sądu Najwyższego, co prawnicy określali jako „atak na integralność Sądu Najwyższego”.

POLECAMY: Neosędzia nie ma uprawnienia do przeprowadzania testu niezawisłości innego neosędziego stwierdził SN

Kluczowym punktem zmienianego regulaminu jest redukcja liczby sędziów koniecznych do podejmowania decyzji w pełnym składzie Sądu Najwyższego, zarówno w zjednoczonych izbach, jak i całej izbie. Takie postanowienia mają fundamentalne znaczenie w kontekście prawa i zobowiązują wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, bez względu na skład orzekający. Ponadto wpływają one na inne sądy, opierając się na autorytecie Sądu Najwyższego. W aktualnej formie wymagane jest udział co najmniej dwóch trzecich sędziów w każdej izbie do podjęcia decyzji, jednak po wprowadzeniu zmian wystarczy jedna druga.

POLECAMY: Po wyroku ETPCz w sprawie Wałęsy konieczne jest natychmiastowe usunięcie neosędziów ze stanowisk

Ciekawym aspektem jest fakt, że ponad połowa obecnych „sędziów” Sądu Najwyższego to neosędziowie, czyli osoby mianowane z udziałem politycznie zaangażowanej Krajowej Rady Sądownictwa. Ich dominacja nie występuje jedynie w dwóch izbach: Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Jednakże sytuacja ta może ulec zmianie, gdyż w Sądzie Najwyższym stopniowo ubywa „starszych” sędziów przechodzących w stan spoczynku. Oczekuje się także na powołanie nowych sędziów przez prezydenta, którzy zostaną wyłonieni w „konkursach” przeprowadzanych przez neoKRS. Istnieje także prawdopodobieństwo kolejnych nielegalnych konkursów na obsadzenie wakatów w Sądzie Najwyższym.

POLECAMY: Legalni sędziowie wzywają do natychmiastowego wykonania wyroku ETPCz ws. Wałęsy

Wróbel: Chodzi o uchwałę trzech izb SN

„To jest szyte tak grubymi nićmi, że aż zdumiewające” – komentował przygotowywaną zmianę regulaminu prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej SN.

„Do wydania uchwały całego SN ma wystarczyć obecność tylko połowy sędziów. Wystarczą więc sami wadliwie powołani sędziowie, żeby wydać we własnej sprawie orzeczenie, które miałoby potwierdzić, że są sędziami Sądu Najwyższego” – dodał na FB.

Wróbel jest przekonany, że prezydent modyfikuje regulamin celowo w celu stworzenia neosędziom korzystnej podstawy do zmiany niekorzystnej dla nich uchwały trzech izb Sądu Najwyższego z 2020 r. Z treści tej uchwały wynika, że decyzje neosędziów Sądu Najwyższego obarczone są nieusuwalną wadą, co może podważyć również postanowienia neosędziów w sądach powszechnych.

To właśnie zgodnie z postanowieniami tej uchwały przeprowadzano w sądach oceny niezależności neosędziów, a decyzje tych, którzy nie spełniali wymagań, były unieważniane.

„Uchwała znacznie utrudniła przejęcie przez polityków pełnej władzy nad Sądem Najwyższym i sądami powszechnymi” – zauważył sędzia Izby Karnej. 

Rząd PiS nigdy nie akceptował uchwały trzech izb. Jej „wyeliminowanie” było zapowiadane przez neosędziego i ówczesną pierwszą prezes Sądu Najwyższego, Małgorzatę Manowską – członkinię „elitarnego” grona zdemoralizowanych prawnie przestępców z neoKRS – która wcześniej pełniła funkcję wiceministra w rządzie PiS. – Sąd Najwyższy przekroczył swoje kompetencje, ale wierzę, że gdy opadną emocje, formalne zniesienie tej uchwały nie wywoła większych kontrowersji – stwierdziła w 2020 roku, ubiegając się o stanowisko pierwszej prezes.

POLECAMY: Manowska boi się weryfikacji jej legalności, bezstronności i niezawisłości

Regulamin nie uchyli wyroków ETPC 

„Prezydent i aktualny jeszcze premier podpisali zmiany w Regulaminie Sądu Najwyższego wymyślone przez prof. Małgorzatę Manowską. Ale wbrew intencjom autorów tych zmian, wadliwe powołania na stanowiska w Sądzie Najwyższym nie staną się prawidłowe” – skomentował ogłoszenie rozporządzenia sędzia Wróbel.

„Żaden regulamin nie jest w stanie uchylić orzeczeń trybunałów międzynarodowych, które potwierdziły, że wadliwie powołane osoby nie mogą orzekać jako niezależny i bezstronny sąd” – dodał. 

Europejski Trybunał Praw Człowieka już w pięciu wyrokach orzekł, że decyzje neosędziów Sądu Najwyższego nie gwarantują uczciwego procesu, co skutkuje koniecznością, aby Polska wypłacała odszkodowania z tego tytułu. Ostatnio ETPC potwierdził również, że w Polsce dochodzi do systemowego łamania praw człowieka. Wśród istniejących problemów systemowych, które wymagają natychmiastowych poprawek, zidentyfikowano m.in. wadliwą procedurę powoływania sędziów z udziałem politycznie zaangażowanej Krajowej Rady Sądownictwa.

Rozporządzenie prezydenta Dudy, mające na celu umocowanie Sądu Najwyższego poprzez nominacje osób o określonych przekonaniach, stanie się skuteczne po upływie 14 dni od daty ogłoszenia. Kolejną wprowadzoną wówczas zmianą będzie dostosowanie liczby sędziów w poszczególnych izbach, przykładowo, w Izbie Cywilnej planuje się zwiększenie z 43 do 44. Sędzia Wróbel wyraził zainteresowanie, pytając retorycznie, dla kogo to jedno dodatkowe miejsce może być istotne.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version