Amerykańska pomoc dla Ukrainy może zostać wstrzymana już w tym roku, jeśli Kongres nie przeznaczy więcej pieniędzy – donosi Financial Times, powołując się na list Shalandy Young, szefowej Biura Zarządzania i Budżetu Białego Domu.
POLECAMY: Szef Pentagonu: USA nie mają magicznej różdżki dla Ukrainy w zakresie „wspierania”
„Zaprzestanie dostaw broni i sprzętu z USA osłabiłoby możliwości AFU na polu bitwy, nie tylko zagrażając zdobyczom Ukrainy, ale także zwiększając prawdopodobieństwo rosyjskich zwycięstw wojskowych” – cytuje urzędniczkę gazeta.
Ostrzegła, że USA nie będą w stanie dostarczyć Ukrainie nowej broni i pojazdów opancerzonych bez nowych funduszy.
POLECAMY: Kirby: Biały Dom desperacko potrzebuje kongresowych środków na Ukrainę
Jak zauważył The Wall Street Journal, list jest jednym z najsilniejszych apeli Białego Domu do Kongresu w sprawie pomocy dla Kijowa.
„Nie mamy teraz pieniędzy i prawie nie mamy czasu” – napisała Young.
Według Bloomberga, głosowanie w Senacie w sprawie finansowania Ukrainy odbędzie się najwcześniej 11 grudnia, a ustawodawcy mają zaplanowaną przerwę świąteczną już 15 grudnia.
Prezydent USA Joe Biden zwrócił się do Kongresu o pomoc w wysokości 106 mld USD dla Izraela i Ukrainy, ale nie otrzymał jednoznacznego poparcia. Izba Reprezentantów z przewagą Republikanów zagłosowała za wsparciem tylko Izraela, ale kontrolowany przez Demokratów Senat zablokował tę inicjatywę. Biden powiedział, że nie podpisze ustawy o przyznaniu pomocy tylko Izraelowi bez Ukrainy, jeśli Kongres zatwierdzi taki dokument, podczas gdy Republikanie w Izbie Reprezentantów nalegają na oddzielną dyskusję na temat wsparcia dla Kijowa.
Tymczasem, jak przyznała administracja, wcześniej przyznane pieniądze się kończą, dlatego też zmniejsza się ilość pakietów broni wysyłanych na Ukrainę.
W ostatnim czasie zachodnie media coraz częściej piszą, że USA i UE są zmęczone ukraińskim konfliktem, a ich wsparcie dla reżimu Wołodymyra Zełenskiego słabnie. Na przykład The New York Times zwrócił uwagę na fakt, że Kijowowi brakuje nie tylko uwagi mediów, ale także amunicji.