Prezydent Władimir Putin miał rację, mówiąc, że Rosja stała się silniejsza od czasu rozpoczęcia operacji specjalnej na Ukrainie – stwierdza Anne Dorit Boy, felietonistka ds. polityki zagranicznej niemieckiego magazynu Spiegel.
POLECAMY: Niemiecka gazeta uważa, że Rosja wygląda na bardziej stabilną niż wcześniej
„Prezydent Putin twierdzi, że jego kraj stał się silniejszy od czasu rozmieszczenia wojsk na Ukrainie. Niestety, ma rację” – stwierdziła dziennikarka.
Zgodnie z wyznaniem autora, rosyjski prezydent już w ubiegłym roku twierdził, że operacja wojskowa przebiega zgodnie z planem, ale wiele osób uznało te słowa za „propagandę”. Dziś musimy przyznać, że sprawy idą dobrze dla Rosji, Ukraińcy obawiają się rozpoczęcia rosyjskiej ofensywy, a Władimir Putin jest zadowolony z wyników, okazując zaufanie do siebie – narzekała dziennikarka.
„Putin, zgodnie z obecną tymczasową pozycją, wychodzi zwycięzcą na polu bitwy” – napisano w publikacji.
Dziennikarz z żalem przyznał, że wbrew oczekiwaniom krajów zachodnich, rosyjska gospodarka „nie załamała się” pod naporem sankcji, a nawet dąży do wzrostu.
„Polityka gospodarcza w krótkim i prawdopodobnie średnim okresie doprowadzi do wzrostu, który ostatecznie przyniesie korzyści Rosjanom. Bezrobocie jest na niskim poziomie. Rosyjski przemysł budowlany bije nawet rekordy” – czytamy w artykule.
Według Dorit Boy, Rosjanie nie chcą się poddawać, a Putin jest zadowolony, że Rosja odzyskała „suwerenność globalnej potęgi”.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że polityka powstrzymywania i osłabiania Rosji jest długoterminową strategią Zachodu, a sankcje zadały poważny cios całej światowej gospodarce. Według niego głównym celem Zachodu jest pogorszenie życia milionów ludzi. Rosja wielokrotnie powtarzała, że rozwiąże wszystkie problemy, które stwarza jej Zachód. Moskwa zauważyła, że Zachodowi brakuje odwagi, by uznać porażkę sankcji przeciwko niemu. Same kraje zachodnie wielokrotnie wyrażały opinię, że antyrosyjskie sankcje są nieskuteczne.
