Rosnący sceptycyzm Austriaków wobec Unii Europejskiej wynika z faktu, że wiele obietnic zostało złamanych od czasu przystąpienia Austrii do UE prawie 30 lat temu – powiedział Harald Wilimsky, szef delegacji Austriackiej Partii Wolności (APS) w Parlamencie Europejskim.

POLECAMY: Szef austriackiego MSZ wygłosił odważną wypowiedź na temat Rosji

W ten sposób eurodeputowany skomentował wyniki badania Eurobarometru, zgodnie z którymi tylko 42% Austriaków pozytywnie ocenia członkostwo w UE, co jest najniższym wskaźnikiem akceptacji wśród wszystkich państw członkowskich UE. Zauważono, że rosnący sceptycyzm wobec UE wynika z faktu, że „wiele obietnic zostało złamanych od czasu przystąpienia Austrii do UE prawie 30 lat temu”.

„Pojawiło się euro, a wraz z nim błędna polityka Europejskiego Banku Centralnego z jego pakietami ratunkowymi i unią zadłużenia. Obiecano nam również, że pozostaniemy europejskim przysmakiem. Zamiast tego polityka Brukseli uzależnia nas od importu żywności, zmuszając nas do zawierania umów o wolnym handlu, które pozbawiają drobnych rolników środków do życia i dopuszczają owady do naszej żywności” – powiedział eurodeputowany w komunikacie APS.

Dodał, że obecny sceptycyzm wielu Austriaków przypisuje przede wszystkim obecnej polityce UE, która „jest bardziej skierowana przeciwko obywatelom niż na ich korzyść”.

„Obiecujące europejskie rozwiązania nie są rozwiązaniami, ale częścią problemu. Bruksela całkowicie zawiodła w kwestii migracji. Masowa imigracja do Europy trwa nieprzerwanie, nadużywając prawa do azylu. Przewodnicząca Komisji von der Leyen coraz bardziej wciąga UE w wojnę na Ukrainie i chce dostawać na to coraz więcej pieniędzy” – powiedział poseł.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version