Jarosław Obremski, dolnośląski wojewoda powołany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, złożył w czwartek rezygnację ze swojej funkcji. Jego dwaj zastępcy, Jarosław Kresa i Bogusław Szpytma, również zdecydowali się zrezygnować. Mimo odejścia z urzędu, Obremski nie unika odpowiedzialności za swoją pracę, ponieważ prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące licznych nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem szpitala tymczasowego.
POLECAMY: Szpital covidowy we Wrocławiu na oku śledczych. W tele milionowy przekręt
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) oskarżyła wojewodę o naruszenie prawa. Proces śledztwa w sprawie nieprawidłowości związanych ze szpitalem tymczasowym nadal trwa. W związku z tym premier Donald Tusk planuje szybko mianować nowego wojewodę. Podobne decyzje już podjął w Małopolsce i Mazowieckiem. Wśród kandydatów na nowego wojewodę dolnośląskiego wymieniany jest Maciej Awiżeń, dotychczasowy starosta kłodzki.
Maciej Awiżeń, mający 51 lat, pełnił funkcję starosty kłodzkiego przez ostatnie 13 lat. Jego doświadczenie obejmuje również pracę jako radny miejski, członek zarządu powiatu oraz dziennikarz lokalnego tygodnika. Mimo że to nazwisko jest uznawane za niemal pewne, istnieje możliwość, że premier Donald Tusk zaskoczy decyzją, jak podkreślają działacze Platformy Obywatelskiej w regionie.
Warto podkreślić, że wojewodę mianuje i odwołuje premier na wniosek ministra odpowiedzialnego za administrację publiczną. Jarosław Obremski, związany z Prawem i Sprawiedliwością, pełnił tę funkcję od 2019 roku. W obecnej chwili inspektorzy NIK przeprowadzają kontrolę w urzędzie kierowanym przez niego, skupiając się na procesie likwidacji szpitala tymczasowego dla pacjentów z COVID-19 przy ul. Rakietowej we Wrocławiu. Poprzednie badania NIK dotyczyły zarówno tworzenia, jak i funkcjonowania placówki, ujawniając liczne nieprawidłowości i nawet potencjalne przestępstwa. Śledztwo w tej sprawie jest nadal prowadzone przez prokuraturę.