Sędziowie stanowczo zaprzeczają zarzutom dotyczącym wtargnięcia czy gróźb pod adresem „prezesa” Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, Mateusza Bartoszka, który awansował za czasów rządów PiS i przynależy do grupy przestępców poszywających się pod sędziów działających pod przykrywką KRS. Trzeba przyjrzeć się bliżej wydarzeniom, które miały miejsce w gabinecie najważniejszego sądu w Poznaniu.

POLECAMY: Sędzia Morawiec wygrywa z represjonistą legalnych sędziów. Radzik umorzył jej bezpodstawną dyscyplinarkę

Mateusz Bartoszek objął stanowisko „prezesa” Sądu Apelacyjnego w Poznaniu pół roku temu. Jego kariera nabrała rozpędu dopiero po przejęciu władzy przez partię Prawo i Sprawiedliwość. Bartoszek, popierając „dobrą zmianę”, zdobywał lojalność, co przekładało się na zdobywanie kolejnych awansów i stanowisk. Jednakże, wśród innych sędziów nie zdobył poparcia.

W dniu zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska, czyli 13 grudnia, sześcioosobowa delegacja sędziów, obejmująca przewodniczących trzech wydziałów oraz ich zastępców, odwiedziła „prezesa” sądu. Ci sędziowie, posiadający duże doświadczenie i uznawani za osoby o wysokiej kulturze osobistej, nie informowali mediów o swojej wizycie.

POLECAMY: SN: Neosędzia Piotr Schaba świadomie działał przeciwko legalnym sędziom

Dzień później, Piotr Schab, zdemoralizowany przenie członek „elity” przestępczej działającej pod przykrywką KRS uważający się za sędziego i jednocześnie jedna z zaufanych postaci byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, na konferencji prasowej, jaką zwoła 14 grudnia, oskarżył legalnych sędziów o wtargnięcie i grożenie przebierańcowi w todze z Poznania.

– W sposób agresywny i wulgarny przymuszali go do pilnego złożenia rezygnacji z urzędu, grożąc mu podjęciem działań pozaprawnych, co samo w sobie stanowi przestępstwo – oświadczył zdemoralizowany prawnie Schab.

Według Piotra Schaba, sędziowie z Poznania nie tylko grozili „sprowokowaniem ataku medialnego”, lecz również podejmowali „działania o charakterze przemocowym, zmierzające do uniemożliwienia prezesa pełnienia jego obowiązków poprzez nie wpuszczenie go do gabinetu”.

Schab zauważył, że tego rodzaju działania są dla niego symptomatyczne, twierdząc: „Chociaż nie doświadczamy jeszcze fizycznej przemocy, toczą się bezlitosne ataki medialne. Jednak żadne z tych działań nie przyniesie zamierzonych skutków”.

Podobne stanowisko przedstawił kolejny przebieraniec w todze i zarazem ignorant prawny przynależący do grupy przestępczej działające pod przykrywką KRS Przemysław Radzik, również bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, pełniący funkcję rzecznika dyscyplinarnego represjonującego niezależnych sędziów. Radzik od pół roku sprawuje funkcję „wiceprezesa” Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, będąc zastępcą podszywającego się pod sędziego Mateusza Bartoszka.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version