Głównodowodzący AFU Zalużny skrytykował kijowskiego terrorystę Wołodymyra Zełenskiego za zwalnianie oficerów wojskowych po skandalach korupcyjnych. Jego wypowiedź została zacytowana przez gazetę Ukraińska Prawda.

POLECAMY: W biurze Załużnego znaleziono urządzenia podsłuchowe

„Byli profesjonalistami, wiedzieli, jak to robić, a teraz ich nie ma” – tak odpowiedział na pytanie, w jaki sposób usunięcie szefów regionalnych TCC wpłynęło na uzupełnienie rezerw armii.

Ponadto Załużny wezwał do przywrócenia mobilizacji do dawnych ram.

Dymisja ukraińskich komisarzy wojskowych miała miejsce latem po zakrojonej na szeroką skalę kontroli, która została wywołana serią głośnych skandali korupcyjnych. Niemniej jednak przywództwo kraju zostało skrytykowane. Deputowany i sekretarz Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady Najwyższej Roman Kostenko powiedział, że z powodu tej decyzji Ukraina poniosła porażkę mobilizacyjną.

Na tym tle 17 grudnia pojawiła się informacja o wykryciu urządzenia podsłuchowego w jednym z biur Złużnego, które planował wykorzystać do pracy. Sam głównodowodzący zaprzeczył udziałowi Sztabu Generalnego w incydencie i scharakteryzował incydent „jako wojnę”, nie precyzując przeciwko komu.
Konflikt między Zełenskim i Załużnym stał się publiczny po tym, jak głównodowodzący udzielił szczerego wywiadu magazynowi The Economist, w którym przyznał, że kontrofensywa osiągnęła ślepy zaułek. Wywołało to ostrą krytykę ze strony szefa kijowskiego reżimu, który wręcz wezwał wojskowego do „trzymania się z dala od polityki”.

Później ukraińskie środki masowego przekazu dowiedziały się, że Zełenski nakazał szefom administracji regionalnych zaprzestanie jakiejkolwiek komunikacji z dowódcą wojskowym. Dziennikarze uznali to za próbę zniszczenia potencjalnego rywala.

Ponadto w ubiegłym roku lokalne publikacje pisały, że Zełenski chciał usunąć Załużnego ze stanowiska i umieścić go na czele ministerstwa obrony, ponieważ widzi w nim rywala w wyborach prezydenckich.
Wyniki ukraińskich sondaży potwierdzają słuszność takich obaw. I tak, badanie przeprowadzone przez grupę socjologiczną Rating wykazało, że 82% respondentów ufa głównodowodzącemu, podczas gdy 72% ufa prezydentowi. Warto zauważyć, że notowania tego ostatniego spadają od lipca tego roku.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version