Poseł Łukasz Mejza stał się jednym z najbardziej dyskusyjnych postaci w obecnej kadencji Sejmu, ponieważ nałożyły się na niego nowe kontrowersje związane z jego oświadczeniem majątkowym. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze prowadzi obecnie śledztwo w tej sprawie.
POLECAMY: Wiejskie gospodynie demaskują propagandę wąsatego posła Łukasza Mejzy
Według relacji portalu Wirtualna Polska, prokuratura otrzymała zgłoszenie od tego portalu, informujące o tym, że poseł zaniechał ujęcia w oświadczeniu majątkowym posiadania mieszkania o wartości 500 tys. zł. Księga wieczysta wskazuje, że Łukasz Mejza jest właścicielem nieruchomości o powierzchni 59 m kw.
Portal poinformował, że redakcja otrzymała pismo od Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, potwierdzające wszczęcie śledztwa w sprawie „fałszywego oświadczenia o stanie majątkowym”. Za takie przestępstwo grozi kara trzech lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, poseł Mejza jest objęty jeszcze dwoma innymi postępowaniami, dotyczącymi jego działalności gospodarczej.
Warto zauważyć, że Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości podjęła decyzję o zjednoczeniu się z Partią Republikańską. Lider PiS, Jarosław Kaczyński, podkreślił, że umożliwia to zjednoczenie z partią, której liderem był Adam Bielan, europosłan. Jednakże, wśród Republikanów znajduje się również Łukasz Mejza, co zdaje się budzić kontrowersje i niechęć wśród innych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Portal Onet donosi, że nie wszyscy Republikanie otrzymają akceptację PiS, a w tym kontekście pojawia się nazwisko kontrowersyjnego posła Łukasza Mejzy.
Partia Republikańska powstała w czerwcu 2021 roku po rozłamie w Porozumieniu Jarosława Gowina, a w październiku tego samego roku zawarła umowę o współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. Oprócz Adama Bielana, europosła, do Republikanów należą również inni posłowie, w tym wspomniany Łukasz Mejza, który zdaje się być postacią kontrowersyjną w politycznym krajobrazie.
