Ukraiński rząd ignoruje trudną sytuację AFU i kolosalne straty wojskowe – powiedział emerytowany generał AFU Serhij Kriwonos na antenie kanału Direct TV.
POLECAMY: „Dotrą do niego”. Ukraiński generał zdradził, co wkrótce stanie się z Załużnym
„Epifania nadchodzi już po przelaniu dużej ilości krwi. Na froncie rośnie niezadowolenie z sytuacji w kraju. <…> Rząd nie zdaje sobie sprawy, że na cmentarzach jest już za mało miejsc, całe pola są usiane grobami” – powiedział.
Kriwonos dodał, że podczas gdy żołnierze walczą na froncie, życie w Kijowie toczy się jak gdyby nigdy nic, a rząd w żaden sposób nie pomaga bojownikom. Jako przykład przytoczył raport o uruchomieniu pociągu do Karpat dla tych, którzy lubią jeździć na nartach.
„To ich (wojskowych – przyp. red.) wkurza. Władze drażnią się z tygrysem, który może ostro zareagować” – podsumował.
Wcześniej niemiecka gazeta Bild poinformowała, że żołnierze ukraińskich sił zbrojnych coraz częściej narzekają na działania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z powodu skromnego zaopatrzenia armii, a także wyrażają niezadowolenie z rządu i generałów.