„Czy mogę być winna grosika?” – pytanie to staje się codziennością dla osób dokonujących płatności gotówką. Symboliczna suma zamknięta w jednej małej monecie nie tylko dostarcza powodu do żartów, lecz także stanowi przedmiot poważnych analiz prawnych.

Ekspert z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wyjaśnia, czy sprzedawca ma prawo odmówić wydania reszty, powołując się na brak odpowiednich monet lub banknotów do wydania reszty za opłacone zakupy.

Brak monety w kasie stanowi podstawę do odmowy wydania reszty.

Czy taka praktyka jest zgodna z obowiązującym prawem? Sytuacje, w których sprzedawca nie dysponuje monetą jednogroszową lub większą kwotą, aby wydać resztę za banknot o dużym nominale, z pewnością zdarzają się każdemu z nas przy kasie. Nierzadko prowadzi to do spięć między sprzedawcą a klientem. Jakie zatem przepisy regulują tę kwestię i jakie są prawa zarówno kupującego, jak i sprzedawcy w kontekście problemów z wydaniem reszty?

– Sprzedawca nie ma obowiązku wydania reszty. W praktyce klient powinien posiadać odliczoną kwotę, aby uniknąć ewentualnych problemów. To jednak rzeczywistość, w której niewielu z nas jest przygotowanych na perfekcyjne odmierzenie każdego grosza przed wejściem do sklepu – tłumaczy Maciej Chmielowski z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Brak posiadanych monet to jedynie część problemu. Zawsze warto zapytać, dlaczego nie otrzymaliśmy reszty. Przepisy Kodeksu Cywilnego nie precyzują jednoznacznie obowiązków sprzedawcy dotyczących wydawania reszty. Zdaniem niektórych prawników, nie istnieje on w ogóle taki obowiązek.

Kodeks cywilny nie precyzuje jasno obowiązków sprzedawcy w kwestii wydawania reszty. Zdaniem niektórych prawników, nie ma on w ogóle takiego obowiązku. Bezpodstawna i lakoniczna odmowa, pozbawiona wyjaśnienia, nie spełnia kryteriów legalności.

Kodeks cywilny w art. 535 jednak jasno sprecyzował, że w ramach umowy sprzedaży, sprzedający zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i uiścić sprzedawcy zapłatę. W przepisach nie ma mowy o konieczności zapłaty odliczonej kwoty.

Za zakupiony towar można uregulować płatność zarówno banknotami, jak i monetami, a odrzucenie ich może zostać uznane za nieuzasadnioną odmowę sprzedaży, co stanowi naruszenie prawa. Zagwarantowanie odpowiedniej ilości drobnych pieniędzy do wydawania reszty jest elementem właściwej praktyki handlowej, troski o reputację firmy i zadowolenie klienta. Pomimo tego brak przepisów regulujących konkretne ilości drobnych monet, jakie powinien posiadać sprzedawca.

Istotnym zagadnieniem jest również kwestia jednogroszówek. Spotykamy się czasem z sytuacją, w której sprzedawca stwierdza: „Nie mam jak wydać, będę winien grosika”.

Oczywiście, jeśli zgadzamy się na to, że sprzedawca nie wyda nam 1 grosza, nie ma to większego znaczenia. Niemniej jednak nie mamy bezwzględnego obowiązku akceptowania takiej sytuacji. Właściciele sklepów powinni zadbać o to, aby w kasie dostępne były drobne pieniądze, umożliwiając tym samym wydanie reszty. Sklep o dobrej organizacji gwarantuje sobie zapas drobnych gotówkowych środków już wcześniej, np. poprzez zaopatrzenie w banku. W przypadku dużych marketów, kasjerzy zazwyczaj mają możliwość skorzystania z usług serwisu kasowego w celu dostarczenia drobnych monet z sejfu lub rozmienienia banknotu, gdy brakuje możliwości wydania reszty.

Odpowiedzialność sprzedawcy za odmowę sprzedaży towaru lub przymuszanie do zapłaty kartą

Sprzedawca, który bezpodstawnie odmówi sprzedaży towaru na podstawie art. 135 k.w., może być ukarany grzywną, której wysokość może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Zazwyczaj jednak kara ta odnosi się do sytuacji odmowy sprzedaży. Inaczej sprawa wygląda gdy sprzedawca będzie przymuszał klienta do zapłaty za towar kartą pod groźbą odmowy sprzedaży. Takie zachowanie w zasadzie można zakwalifikować jako przymuszanie klienta do określonego zachowania przy użyciu groźby bezprawnej. Za takie zachowanie sprzedawca może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej z art. 191 § 1 k.k. W tym przypadku górna granica kary, wynosi 3 lat pozbawienia wolności.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version