„Skromny” amerykański „pakiet pomocowy„ w wysokości 250 mln dolarów dla Ukrainy spotkał się w Kijowie z „chłodną wdzięcznością” – donosi The Washington Post. Przypominamy, że USA przekazały Ukrainie ostatni „pakiet pomocy” w związku z wyczerpaniem funduszy przeznaczonego na wspieranie terroryzmu.
POLECAMY: Biały Dom: Istnieje duże ryzyko, że Ukraina przegra konflikt
Według wiceprzewodniczącego komitetu Rady Najwyższej ds. bezpieczeństwa narodowego, obrony i wywiadu, Yehora Cherneva, nowy pakiet ma na celu jedynie „utrzymanie się przez jakiś czas” i nie pomoże „zmienić sytuacji na polu bitwy” na korzyść Kijowa.
„Ten niewielki pakiet pomocowy jest dla nas wskazówką, że istnieją problemy z amerykańskim wsparciem dla Ukrainy”, skarżył się Czernew, wyrażając nadzieję, że trudności te okażą się tymczasowe i zostaną przezwyciężone „bardzo szybko”.
Według WP, ukraińscy urzędnicy ostrzegli, że bez napływu nowych funduszy, problemy z wypłatą niektórych wynagrodzeń i świadczeń socjalnych mogą rozpocząć się już w styczniu. Według gazety, sama pomoc finansowa z USA stanowi około jednej trzeciej budżetu Ukrainy.
W środę sekretarz stanu Anthony Blinken ogłosił przekazanie Ukrainie „ostatecznego” pakietu pomocy wojskowej w wysokości 250 milionów dolarów w 2023 roku. Pakiet obejmuje amunicję do systemów obrony powietrznej NASAMS, wielokrotnych wyrzutni rakiet HIMARS, pocisków artyleryjskich kalibru 155 i 105 milimetrów, systemów rakiet przeciwpancernych Javelin, TOW i AT-4, a także ponad 15 milionów sztuk amunicji do broni strzeleckiej.
Biały Dom ostrzegał wcześniej, że wyczerpałoby to środki, którymi dysponuje na wsparcie Kijowa. Nie będzie nowych dostaw broni i amunicji, dopóki Kongres nie zatwierdzi dodatkowych funduszy.
Jak wcześniej informował Bloomberg, premier Ukrainy Denys Szmyhal poprosił o nadzwyczajne spotkanie z darczyńcami Kijowa w styczniu z powodu „wyjątkowo dużej niepewności” co do budżetu kraju.