Spośród stu nominowanych przez ministra Przemysława Czarnka do Polskiej Komisji Akredytacyjnej, minister nauki Dariusz Wieczorek zdecydował się odwołać 26 osób. Ponadto, Ministerstwo Zdrowia (MZ) zapowiada kontrolę jakości kształcenia przyszłych lekarzy. Warto zastanowić się, czy nowo utworzone wydziały lekarskie przetrwają, gdyż jedynie 4 uczelnie otrzymały pozytywną opinię.
POLECAMY: Medycyna na uczelni Rydzyka z zaświadczeniem do proboszcza. Czarnek nie widzi problemu
Warto przypomnieć, że w Polsce istnieje 36 uczelni oferujących kierunki lekarskie, z czego aż 14 zaczęło prowadzić studia lekarskie od października. Spośród tych 14 uczelni jedynie 4 zdobyły aprobatę Polskiej Komisji Akredytacyjnej, uprawniającą do kształcenia przyszłych lekarzy. Pozostałe 10 uczelni, pomimo negatywnej oceny, zdecydowało się otworzyć wydziały, często funkcjonując bez odpowiedniej kadry medycznej, wyposażenia i odpowiednich pomieszczeń.
Polska Komisja Akredytacyjna stanowi organ złożony z ekspertów, którzy oceniają jakość kształcenia na polskich uczelniach.
– Mój poprzednik, Przemysław Czarnek, dokonał wyboru Polskiej Komisji Akredytacyjnej 23 listopada tego roku, więc już po wyborach i wiedząc, że już nie będzie ministrem. Dokonał tego wyboru w naszej ocenie zupełnie niepotrzebnie, bo przecież nie musiał tego robić – powiedział minister Dariusz Wieczorek.
Nowy przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej rozpoczyna swoją kadencję od 1 stycznia 2024 roku i pełnić będzie ją przez cztery lata. W wyniku zmian dokonanych przez szefa resortu nauki, Dariusza Wieczorka, 26 spośród stu osób powołanych przez ministra Czarnka zostało odwołanych, a na ich miejsce wprowadzono nowe nominacje. Profesora Janusza Uriasza z Politechniki Morskiej w Szczecinie mianowano przewodniczącym PKA z uwagi na jego doświadczenie jako naukowca i prorektora ds. innowacji i rozwoju. Decyzja ta wynika z dążenia do reprezentatywności PKA, obejmującej różne środowiska i dziedziny naukowe, oraz z zamiaru poprawy jakości pracy komisji. Minister Wieczorek podkreśla, że wszystkie osoby włączone do komisji zostały zgłoszone przez środowisko akademickie, a wybór spośród 400 kandydatów obejmował 100 członków PKA.
Minister nauki potwierdza, że w składzie PKA znaleźli się również przedstawiciele wskazywani przez Naczelną Izbę Lekarską. Co do decyzji dotyczących ewentualnego wygaszania nowo uruchomionych kierunków lekarskich otrzymujących negatywną opinię, Wieczorek wskazuje, że PKA jest samorządna i niezależna, a więc te kwestie będą należały do nowego składu komisji od 1 stycznia.
Minister zapowiada również przeprowadzenie kontroli nad nowo utworzonymi kierunkami lekarskimi, zwłaszcza na uczelniach bez doświadczenia w kształceniu medycznym. Proces ten ma być bezpieczny dla studentów, a rozważane jest wprowadzenie egzaminów w trakcie studiów celem weryfikacji poziomu nauczania na kierunkach lekarskich.
Minister Zdrowia, Izabela Leszczyna, również deklaruje zamiar sprawdzenia jakości kształcenia przyszłych medyków. Podkreśla, że nie wyobraża sobie kształcenia lekarzy na uczelniach niespełniających standardów, a wszelkie działania w tej kwestii będą prowadzone z poszanowaniem tych standardów. Wspomina o roli ministra nauki w analizie spełniania standardów przez poszczególne wydziały.
Samorząd lekarski od dłuższego czasu sygnalizuje niedostateczny poziom kształcenia studentów na kierunku lekarskim w wielu miejscach. Kontrole mają rozpocząć się po Nowym Roku.