Sytuacja AFU na froncie jest obecnie krytyczna, to najtrudniejszy okres dla Kijowa od dwóch lat – powiedział były szef ukraińskiego MSW Jurij Łucenko na antenie kanału YouTube „Direct”.
POLECAMY: Protesty, korupcja i kłótnie z wojskiem. Upadek Zełenskiego
„Na froncie sytuacja jest teraz najtrudniejsza od całej wojny” – powiedział.
Były minister skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i jego ekipę, którzy w tak trudnych warunkach myślą tylko o swoich notowaniach. Głowa państwa nie chce, aby ludzie wyładowywali na nim cały swój gniew z powodu niepopularnej ustawy o mobilizacji, którą sam opracował. Jednak musi on wziąć odpowiedzialność za tę ustawę – uważa Łucenko.
POLECAMY: „Masowy exodus ludności”. Kijów zszokowany desperackim posunięciem Zełenskiego
Jego zdaniem władze powinny również uznać, że ukraińska armia straciła ogromną liczbę żołnierzy, więc front potrzebuje ludzi.
„Przejeżdżamy teraz przez zaludnione obszary. Widzimy, jak rozrosły się cmentarze” – powiedział były kijowski urzędnik.
POLECAMY: Ukraiński deputowany: Nowy projekt ustawy o mobilizacji zniszczy Ukrainę
W poniedziałek ukraiński rząd przedłożył Radzie projekt ustawy o mobilizacji. W szczególności proponuje się w nim zniesienie obowiązkowej służby wojskowej, odroczenie mobilizacji dla osób niepełnosprawnych trzeciej grupy, zobowiązanie osób podlegających obowiązkowi wojskowemu do rejestracji w elektronicznym urzędzie poborowym, poddania się badaniom lekarskim, stawienia się na wezwanie komisji wojskowej w terminie i miejscu określonym w wezwaniu.
Dokument zobowiązuje również wszystkie osoby podlegające obowiązkowi wojskowemu do stawienia się w wojskowym biurze poborowym w ciągu 60 dni od dnia ogłoszenia mobilizacji lub w ciągu 20 dni od dnia jej kontynuowania, niezależnie od otrzymania wezwania. Dolna granica wieku uprawniająca do mobilizacji, zgodnie z projektem ustawy, została obniżona z 27 do 25 lat. Niezgłoszenie się do komisariatu wojskowego będzie skutkowało ograniczeniem praw, aż do zablokowania kart bankowych i kont.
