Mamy do czynienia z sytuacją absolutnie bez precedensu – powiedział w czwartek marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas nagłej konferencji prasowej. Powodem jej zwołanie była decyzja nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która działając bez uprawnienia twierdzi, że uchyliła w czwartek postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika.

Marszałek Sejmu w trakcie konferencji prasowej stwierdził, że status Wasika pomimo stanowiska niegnanej izby jest dla niego jasny. Wąsik w myśl postanowienia wydanego w dniu 21 grudnia o wygaszeniu mandatu nie jest posłem na Sejm.

– Mamy do czynienia z sytuacją absolutnie bez precedensu – ocenił.

Dodał, że w jego „najgłębszej ocenie” postanowienie marszałka Sejmu w sprawie wygaszenia mandatu nie budzi żadnych wątpliwości.

– Od strony prawnej chodzi o osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo, które zdaniem sądu było niewątpliwe. Tym przestępstwem było wykreowanie przestępstwa przez urzędników państwowych, co nigdy nie powinno mieć miejsca – stwierdził.

Hołownia: tu nie ma żadnej polityki, żadnej zemsty

– Mała uwaga dla tych, którzy dzisiaj odwołują się do ścieżki życiowej obu panów, ich chwalebnych kart. Mówimy o werdykcie sądu okręgowego, a nie sądu ostatecznego. Nie sądzone było tu życie czy postawa obu panów, tylko ich konkretny czyn. Sąd okręgowy wydał w tej sprawie bardzo jasny i konkretny wyrok. Marszałek Sejmu zobowiązany jest w takich sytuacjach podejmować czynności urzędnicze, a więc tu nie ma żadnej polityki, nie ma żadnej zemsty, żadnego planowania – stwierdził Hołownia.

– To jest coś, co wynika wprost z prawa, jest czynnością deklaratoryjną – dodał.

Marszałek zaznaczył, że ostateczne decyzje zostaną podjęte po otrzymaniu konkretnych dokumentów z legalnej Izby Pracy SN w sprawie skazanego Kamińskiego.

„Jako nadawca chciałbym mieć pewność, że jeżeli wysyłam do Kowalskiego, to odpowiedź otrzymuję od Kowalskiego, a nie od Nowaka”

– Jako marszałek Sejmu skierowałem moją korespondencję do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego i oczekuję na odpowiedź z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego w obu sprawach, które do tej Izby skierowałem – oświadczył Hołownia.

Zaznaczył, że pragnie być poinformowany, jeśli przewodniczący Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dojdzie do wniosku, że Izba ta nie jest właściwym miejscem do rozpatrzenia odwołań i z tego powodu skieruje je do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

– Jako nadawca korespondencji chciałbym mieć pewność, że gdy wysyłam ją do Kowalskiego, otrzymam odpowiedź od Kowalskiego, a nie od Nowaka – dodał.

Marszałek Sejmu: nie posiadam informacji na temat uzasadnienia uchylenia mojego postanowienia przez Sąd Najwyższy. Hołownia ocenił, że decyzja o wygaszeniu mandatów Wąsika i skazanego w tej samej sprawie Kamińskiego nie budziła żadnych wątpliwości pod względem prawnym. – Dotyczy to osób skazanych prawomocnym orzeczeniem sądu za przestępstwo, które według sądu było jednoznaczne – stwierdził.

Według niego obaj skazani złożyli odwołania od postanowienia marszałka Sejmu do Sądu Najwyższego w dwóch różnych formach – za pośrednictwem marszałka Sejmu oraz osobiście – „bez żadnego ustalonego trybu”.

– Wysłałem, jak dobrze wiadomo, oba te ich zażalenia na moją decyzję do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie dlatego, że miałem taki kaprys, tylko dlatego, że według opinii prawnych (…) to ta izba w sytuacji istnienia wątpliwości dotyczących umocowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych gwarantuje stronom tego postępowania, (…) panom Wąsikowi i Kamińskiemu niewątpliwe i niewzruszalne korzystanie z ich praw. Robimy to w trosce o nich – mówił marszałek Sejmu.

Hołownia poinformował, że w liście do przewodniczącego Izby Pracy Sądu Najwyższego, Piotra Prusinowskiego, wyraził prośbę o przekazanie sprawy do sędziego rozpatrującego, który nie kwestionuje zaufania, jakie sądownictwo powinno budzić w społeczeństwie demokratycznym i państwie prawnym.

Dzisiaj dotarła do nas wiadomość, a w ślad za nią – dosłownie kilkanaście minut temu – pismo, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wydała postanowienie uchylające moje postanowienie o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika – zaznaczył.

Marszałek zaznaczył, że numer akt wskazuje na to, że „sprawa została rozpatrzona na podstawie dokumentów, które zostały nieprawidłowo dostarczone do Sądu osobiście przez pana Wąsika”.

– Słyszeliśmy, że zostały przekazane dokumenty z Izby Pracy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, natomiast sygnatura jest inna – sygnatura wskazuje na to, że to prawdopodobnie te dokumenty, które pan Wąsik wysłał pocztą do Sądu Najwyższego, do Izby Kontroli Nadzwyczajnej. To w tej chwili jeszcze sprawdzamy – dodał Hołownia.

Marszałek Sejmu oświadczył, że wraz z informacją o uchyleniu jego postanowienia nie otrzymał uzasadnienia takiej decyzji SN.

– Nie wiem, na jakiej podstawie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych postanowiła to moje postanowienie o wygaszeniu mandatu usunąć z obiegu – poinformował Hołownia.

„To jest ważny dzień dla nas wszystkich. Zobaczyliśmy, że król jest nagi”

Marszałek Sejmu wyraził opinię, że „to stanowi istotny moment dla każdego z nas”.

– Zobaczyliśmy, że król jest nagi. Zobaczyliśmy, do czego został doprowadzony polski wymiar sprawiedliwości – stwierdził.

– Sejm to przeżyje i Polska to przeżyje, tylko dzisiaj musimy sobie zacząć zadawać pytanie, co by było, gdyby z taką samą sytuacją, inną co do sprawy, ale z taką, z którą się idzie do sądu, spotkał się każdy z państwa. Gdybyśmy poszli do sądu i dowiedzieli się, że są wątpliwości co do tego, kto, komu, co przekazał i powstało kilka różnych orzeczeń na ten sam temat – mówił Hołownia.

– No już nie można bardziej jasno tego pokazać. Już nie można w bardziej laboratoryjnym szkiełku zobaczyć tej sytuacji – dodał.

Przypominamy, że polityczni uzurpatorzy stanowisk sędziego  – Marii Szczepaniec, Marka Dobrowolskiego i Aleksandra Stępkowskiego – działający na zlecenie pisowskich nieudaczników naruszyli prawo, wydając orzeczenie w zakresie Wąsika z uwagi na wydanie bez uprawnienia postanowienia w sprawie przestępcy Wąsika złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version