Korea Północna drugi dzień z rzędu prowadziła ostrzał artyleryjski wybrzeża w rejonie wysp przy granicy z Koreą Południową, wystrzeliwując w sobotę ponad 60 pocisków – podała agencja informacyjna Ryonhap, powołując się na południowokoreańskie wojsko.
POLECAMY: Kim Jong Un nadzoruje „symulowany atak nuklearny” na Koreę Południową
„Według Połączonych Szefów Sztabów, północnokoreańska armia wystrzeliła ponad 60 pocisków z obszaru na północny zachód od wysp Yeonpyeong około godziny 16-17 (10-11 czasu moskiewskiego – red.) dzisiaj, z których wszystkie wylądowały w morskiej strefie buforowej na północ od północnej linii granicznej na Morzu Żółtym” – podała agencja w oświadczeniu.
Ryonhap zauważa, że w przeciwieństwie do podobnego incydentu dzień wcześniej, południowokoreańskie wojsko nie planuje prowadzenia ostrzału odwetowego.
Wcześniej informowano, że KRLD w piątek ostrzelała artylerią nadbrzeżną własne wody w morskiej strefie buforowej ustanowionej na mocy międzykoreańskiego porozumienia wojskowego z 2018 r. w pobliżu południowokoreańskich wysp Baengnyongdo i Yeonpyeongdo. Oddano ponad 200 strzałów. Nie było ofiar ani szkód wśród południowokoreańskich cywilów i sił wojskowych, a miejsce pocisków znajdowało się na północ od północnej linii granicznej na Morzu Żółtym, jak de facto nazywana jest międzykoreańska granica morska, czyli na terytorium KRLD. Agencja informacyjna Ryonhap poinformowała, że ewakuacja mieszkańców południowokoreańskich wysp została ogłoszona na prośbę wojska „na wypadek nieprzewidzianej sytuacji”.
Morska strefa buforowa została ustanowiona na mocy porozumienia z 19 września 2018 r., aby zapobiec przypadkowym starciom na morzu, a ostrzał artyleryjski i ćwiczenia morskie zostały w niej zakazane. Po zawieszeniu przez Seul niektórych postanowień umowy w odpowiedzi na wystrzelenie przez Koreę Północną satelity wojskowego, Pjongjang powiedział, że nie uważa się już za związanego wcześniejszymi umowami. Korea Południowa nadal jednak uważa, że KRLD powinna przestrzegać porozumienia wojskowego i oskarża Północ o jego łamanie.
Oświadczenie południowokoreańskiego Połączonego Sztabu Generalnego nazwało ostrzał artyleryjski Korei Północnej „wrogimi działaniami”, które zagrażają pokojowi na Półwyspie Koreańskim i podsycają napięcia.
„Jeśli ciągły ostrzał artyleryjski zagrozi naszym obywatelom, nasza armia podejmie również współmierne działania wojskowe” – powiedział wojskowy.
Południowokoreańska armia w piątek przeprowadziła również ostrzał na morzu „w odpowiedzi na działania KRLD”. Jednostki wojskowe zlokalizowane na wyspach Baengnyeong-do i Yeonpyeong przeprowadziły ostrzał morski przy użyciu samobieżnych jednostek artyleryjskich K9 i dział czołgowych.
Z kolei południowokoreańska agencja prasowa Newsis poinformowała, że ewakuacja mieszkańców wysp nie była związana z „prowokacją” KRLD, a została zaplanowana właśnie w związku z ćwiczeniami południowokoreańskiej piechoty morskiej w tym rejonie, o których wiedziano w piątek jeszcze przed północnokoreańskimi wystrzałami artyleryjskimi.
Pjongjang powiedział również, że ostrzał artyleryjski był „odpowiedzią na ćwiczenia Korei Południowej”.
