Lider Ruchu Narodowego i współprzewodniczący Konfederacji, Krzysztof Bosak, miałby stracić stanowisko wicemarszałka Sejmu w związku z incydentem gaśnicowym, w którym uczestniczył Grzegorz Braun. Jednak wszystko wskazuje na to, że Bosak nie powinien się tym zbytnio martwić.
W dniu 12 grudnia Grzegorz Braun użył gaśnicy proszkowej, aby zgasić świecę chanukiję stojącą na sejmowym korytarzu. Poseł poniósł konsekwencje swojego działania, zostając wykluczonym z posiedzenia Sejmu. Dodatkowo, do prokuratury skierowano zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a Braunowi odebrano połowę uposażenia za trzy miesiące oraz całość diety za pół roku pracy poselskiej.
Konfederacja również ukarała Brauna, zawieszając go w prawach członka klubu oraz zakazując mu wystąpień. Groźby pojawiły się również wobec samej Konfederacji jako klubu, sugerując, że partia prawicowa może stracić miejsce w prezydium Sejmu.
W związku z tym Lewica złożyła wniosek o odebranie Krzysztofowi Bosakowi funkcji wicemarszałka Sejmu, a marszałek Szymon Hołownia stwierdził:
– Jeżeli Konfederacja uzna, że pan Braun nadal powinien mieć miejsce w jej szeregach, to nie powinno być miejsca dla przedstawiciela Konfederacji, z panem Braunem na pokładzie, w prezydium Sejmu.
Odwołać Bosaka chce PiS, uratować – KO
Decyzja dotycząca Krzysztofa Bosaka ma zostać podjęta podczas głosowania planowanego na 10 stycznia, jednak według nieoficjalnych informacji, Krzysztof Bosak może być spokojny.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez „Rzeczpospolitą”, wygląda na to, że lider Ruchu Narodowego utrzyma swoją funkcję. Ostateczne rozstrzygnięcie zależeć będzie od decyzji koalicji skupionej wokół Koalicji Obywatelskiej.
– Losy Bosaka zależą od odgórnej decyzji w Koalicji Obywatelskiej. Ich głosy przesądzą o przyszłości Bosaka – wyjawił gazecie jeden z członków prezydium Sejmu. – Kurz po sprawie Brauna już opadał – dodał.
Ciekawe jest to, że za odwołaniem Bosak z prezydium będzie najpewniej głosować Prawo i Sprawiedliwość.
– Jeśli Bosaka nie będzie w prezydium, to nie będzie tam żadnych przedstawicieli opozycji. Rządzący pokażą Polakom, jak traktują opozycję w świątyni demokracji – powiedział „Rzeczypospolitej” informator z PiS.
Krzysztof Bosak w prezydium Sejmu zajmuje się sprawami z interpelacjami i zapytaniami poselskimi oraz z zatrudnieniem asystentów członków komisji sejmowych.