Roman Giertych, za pośrednictwem mediów społecznościowych, sugeruje, że po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku, prokuratura i policja powinny skoncentrować się na ściganiu prezesa NBP, Adama Glapińskiego.
POLECAMY: NBP wzywa do ochrony nielegalnego prezesa Glapińskiego przed Trybunałem Stanu
Zgodnie z nakazem sądu, osoby objęte postępowaniem zostały zatrzymane – donosiła we wtorek platforma X KSP. Wcześniej media nieoficjalnie informowały o zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wtorkowy wieczór przyniósł nieoficjalne doniesienia mediów o tym, że policja dokonała wejścia do Pałacu Prezydenckiego i zatrzymała Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika.
„W nawiązaniu do wcześniejszej wiadomości, informujemy, że zgodnie z nakazem sądu, osoby których dotyczyły dyspozycje, zostały zatrzymane” – napisała chwilę po tych doniesieniach KSP.
Giertych: Teraz Glapiński
Kilka godzin przed aresztowaniem obu polityków, parlamentarzysta z KO, Roman Giertych, opublikował na swoich platformach społecznościowych wpis o treści: „Słowo się rzekło… Teraz Glapiński”.
Polityk wpisem tym odniósł się do rozmowy udzielonej „Gazecie Wyborczej”, gdzie wyraził przekonanie, że „Kamiński i Wąsik zostaną osadzeni w więzieniu, i nie wydaje mi się, aby opuścili je w ciągu dwóch lat”.