Po trzech tygodniach intensywnych działań i protestów, jeden z czołowych propagandystów starej TVP, Adamczyk, ogłosił opuszczenie siedziby Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (TAI). Jednak podkreślił, że to nie jest koniec walki, lecz jedynie moment przeniesienia starcia do innej formy. Poniżej przedstawiamy szczegóły wydarzeń i deklaracje Adamczyka.

Ogłoszenie opuszczenia TAI, ale to nie koniec walki

Adamczyk zorganizował konferencję prasową przed siedzibą TAI, w trakcie której poinformował o swoim odejściu po trzech tygodniach obecności. Jednak równocześnie podkreślił, że walka z bezprawiem, szczególnie w kontekście naruszania praw pracowniczych, będzie kontynuowana.

W swoim wystąpieniu przed siedzibą TAI, Adamczyk podziękował wszystkim, którzy wyrażali wsparcie dla wolnych mediów i jednocześnie sprzeciwiali się działaniom rządu Tuska. Wyraził uznanie dla osób, które nie uznają bezprawia i przemocy jako metod rządzenia.

Krytyka Władz i Porównania do Sytuacji na Białorusi

Adamczyk ostro skrytykował władze, oskarżając je o działania przypominające metody stosowane na Białorusi. Wyraził zaniepokojenie faktem, że legalne władze Telewizji Polskiej zostały wyparte, a miejsce ich zajęli „uzurpatorzy”.

Trudny Moment dla Wolnych Mediów

W ocenie Adamczyka, obecny moment stanowi wyzwanie dla wolnych mediów oraz dziennikarzy. Wyraził przekonanie, że mimo trudności, walka o wolność słowa i praworządność będzie trwać.

Adamczyk przypomniał, że budynek TAI przez wiele lat był kluczowym miejscem dla nadawania programów informacyjnych TVP, takich jak „Wiadomości”, „Teleexpress” i „Panorama”. Wyraził smutek z powodu utraty tej lokalizacji jako centralnego punktu dla wolnych mediów.

Obawy o Bezprawie i Ograniczenia Dostępu dla Polityków PiS

W swoim wystąpieniu Adamczyk zaznaczył, że sytuacja w TAI, pogarsza się a politycy PiS nie są już wpuszczani na teren agencji w ramach „interwencji poselskiej”. To stanowi kolejny punkt obaw dotyczących bezprawia i ograniczenia swobód.

Mimo trudnej sytuacji, Adamczyk zakończył swoje wystąpienie pełnym optymizmu. Zapewnił, że walka o wolność słowa i praworządność trwać będzie dalej. Wskazał na obecny moment jako „noc wolności słowa”, ale wyraził przekonanie, że w przyszłości znów zaświeci słońce wolności.

Przypominamy, że wbrew twierdzeniu propagandystów sądy rejestrowe dokonują wpisu o rozpoczęciu procesu likwidacji spółek mediowych. Decyzje sądów potwierdzają zatem legalności działania ministra Sienkiewicza.

POLECAMY: „Radio dla Ciebie” i „Radio Kraków” postawione w stan likwidacji

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version