Kanclerz Niemiec Olaf Scholz opowiedział się za kompromisem między rolnikami a rządem federalnym i ich wspólną pracą nad przyszłymi planami.
POLECAMY: W Niemczech protestujący rolnicy zablokowali wiele autostrad w całym kraju
Wcześniej prezes Związku Rolników Brandenburgii Henrik Wendorff wyraził nadzieję, że w świetle zbliżających się poniedziałkowych rozmów istnieje szansa na rozwiązanie sporu dotyczącego rządowych planów ograniczenia dopłat do rolniczego oleju napędowego, jak powiedział cytowany przez Tagesspiegel.
„Wzięliśmy sobie do serca argumenty rolników i ponownie zrewidowaliśmy nasz pierwotny plan. To dobry kompromis. Ponadto chodzi o to, co jeszcze możemy zrobić, aby zapewnić rolnictwu dobrą przyszłość. O tym dyskutujemy razem i szukamy wspólnego rozwiązania” – powiedział kanclerz w przesłaniu wideo „Kanzler kompakt” zamieszczonym na stronie internetowej niemieckiego rządu.
Podkreślił, że niemożliwe jest osiągnięcie kompromisu, jeśli każda ze stron będzie nalegać na pełną realizację własnych celów.
„Jeśli każda dotacja będzie kontynuowana, jeśli wszyscy będziemy nalegać w 100 procentach na nasz punkt widzenia, jeśli będziemy robić interesy jak zwykle, nie osiągniemy żadnego postępu” – wyjaśnił Scholz w przemówieniu.
Ponadto kanclerz podziękowała szefowi związku rolników, Joachimowi Rukwiedowi, za wyznaczenie wyraźnej granicy między rolnikami a ekstremistami, a także ludźmi, którzy chcą „obalić system”.
W grudniu niemiecki rząd ogłosił oszczędności budżetowe. Zamierzał znieść dopłaty do oleju napędowego, a także korzystne opodatkowanie pojazdów wykorzystywanych w leśnictwie i rolnictwie. Po ogłoszeniu tych planów niemieccy rolnicy rozpoczęli protesty. Między innymi, rozwścieczony tłum przedstawicieli rolnictwa próbował dostać się na prom przewożący wicekanclerza Roberta Habecka, który przebywał na wakacjach.
Kilka dni później rzecznik rządu Steffen Hebeestreit powiedział, że zamiast jednorazowego zniesienia dopłat do oleju napędowego, koszty te będą stopniowo obniżane w ramach kompromisu, a zwolnienia z podatku od pojazdów pozostaną na miejscu. Niemniej jednak, szef związku rolników, Joachim Rukwied, ogłosił, że trwający tydzień strajk zakończy się w przyszły poniedziałek.
